Paulina Smaszcz może spędzić dwa lata w więzieniu. Właśnie przerwała milczenie i podjęła ważną decyzję!
Paulina Smaszcz ma kłopoty. Prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia wobec byłej żony Macieja Kurzajewskiego. O co jest oskarżona? Teraz Kobieta Petarda sama zabrała głos, podjęła ważną decyzję. Co wyznała?
Co zrobiła Paulina Smaszcz?
Sprawa, którą zajęła się prokuratura, dotyczy tego, co Smaszcz zrobiła w czerwcu 2023 roku. Kobieta Petarda zamieściła wtedy na Instagramie zdjęcie pozwu , który otrzymała od Katarzyny Cichopek. W nagraniu, jakie Paulina pokazała w sieci, były też adresy zamieszkania świadków, jakich powołała Kasia . Już wtedy pisaliśmy, że za ten czyn mogą ją czekać problemy z prawem .
Osoby, które obejrzały relację Smaszcz na Instagramie, mogły więc zobaczyć nie tylko, gdzie mieszka Cichopek, ale też Anna Mucha czy Joanna Kurska . Po tym wszystkim Paulina otrzymała wezwanie do zapłaty 20 tys. zł za ujawnienie danych osobowych .
Wszystkie „dowody zbrodni”, to znaczy screeny z Instagrama Smaszcz, na których widać, co ujawniła, znajdziecie na końcu tego tekstu . 31 grudnia Polska Agencja Prasowa poinformowała, że sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa – Śródmieście. Akt oskarżenia trafił do sądu rejonowego. Co może czekać socjolożkę? Szczegóły poniżej.
O co oskarżona jest Paulina Smaszcz?
Jak przekazała PAP, akt oskarżenia wobec Smaszcz, jaki trafił do sądu, dotyczy nielegalnego upubliczniania danych adresowych znanej aktorki na jednym z portali społecznościowych.
Oskarżoną jest Paulina S., której zarzucono nielegalne przetwarzanie danych osobowych innej osoby w sieci Internet poprzez ujawnienie jej danych adresowych na jednym z portali społecznościowych – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Szymon Banna.
Prokurator poinformował też, że przesłuchana w charakterze podejrzanej Paulina nie przyznała się do zarzuconego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień . Tymczasem za to, o co jest oskarżona, grozi do dwóch lat więzienia. Co na to sama zainteresowana? Teraz przerwała milczenie, jej odpowiedź publikujemy poniżej .
Paulina Smaszcz odniosła się do zarzutów
Smaszcz w rozmowie z PAP wyraziła zdziwienie decyzją prokuratury . Według słów Pauliny wcześniej w tej samej sprawie służby odmówiły wszczęcia postępowania.
Nie znam powodów, dla których to samo wydarzenie raz oceniono jako zgodne z prawem, a za chwilę doszukano się w nim złamania prawa – mówi Petarda.
Paulina podjęła też ważną decyzję, w związku z tym, że nie czuje się winna .
W związku z tym, że nie mam sobie nic do zarzucenia, bardzo proszę o podawanie moich pełnych danych oraz publikację mojego wizerunku – ogłosiła w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jak sądzicie, jaki finał będzie miała ta sprawa?
Źródło: Polska Agencja Prasowa