Policja w środku nocy w domu Krzysztofa Stanowskiego. Dostali zgłoszenie o najgorszym przestępstwie
Krzysztof Stanowski poinformował, że w środku nocy w jego domu pojawili się funkcjonariusze policji. Mundurowi otrzymali zawiadomienie przerażającej zbrodni. Jak skończyła się ta sprawa?
Krzysztof Stanowski narobił sobie wrogów?
Krzysztof Stanowski to dziś bez wątpienia nie tylko jeden z najpopularniejszych dziennikarzy, ale również jedna z najbardziej wpływowych postaci w polskim internecie.
Po odejściu z Kanału Sportowego stworzył swój własny projekt w serwisie YouTube. “Kanał Zero”, bo tak nazywa się nowa propozycja reportera, przyciągnął wiele znanych twarzy, m.in. Izabellę Krzan, Tomasza Raczka, Marcina Mellera, czy rapera Tede.
Niestety, sukces ma również swoje ciemne strony, o czym dobitnie w ostatnim czasie przekonał się Krzysztof Stanowski. To, do czego się posunięto, przekracza jednak wszelkie granice przyzwoitości.
Gwiazda ujawniła, ile płaci Krzysztof Stanowski. Nawet w TVP nie ma takich stawek TYLKO U NAS: Stanowski mocno ryzykował, kręcąc materiał o Derpienski! Caroline ujawnia, kto za nią "stoi"Problem z telefonem Krzysztofa Stanowskiego
Numer telefonu Krzysztofa Stanowskiego nieoczekiwanie wyciekł do sieci, co dało pole do popisu wszelkiej maści “śmieszkom” i trollom. Aparat dziennikarza od kilku tygodni zalewała fala połączeń, z których wiele wykonywanych było w późnych godzinach nocnych.
Założyciel “Kanału Zero” postanowił odwdzięczyć się pięknym za nadobne i na swoim profilu na portalu “X” publikował numery telefonów, z których doń dzwoniono. Dzięki temu jego fani mogli odwrócić “żart” przeciwko jego twórcom.
W nocy z 13 na 14 kwietnia doszło jednak do wyjątkowo oburzającej sytuacji. W domu Krzysztofa Stanowskiego pojawiła się policja. Okazało się, że otrzymała zaskakujące zgłoszenie.
Policja u Krzysztofa Stanowskiego
Całą sytuację Krzysztof Stanowski opisał w poście opublikowanym na portalu “X”. Okazuje się, że ktoś zhakował numer telefonu dziennikarza i wykonał przezeń połączenie na policję.
Bardzo miła wizyta policji w nocy. Dostali telefon z mojego numeru, że... poćwiartowałem żonę. Potem jeszcze sporo innych zgłoszeń, rzekomo ode mnie. Funkcjonariuszom bardzo dziękuję za rozsądek i że nie obudzili mi dzieci. Definitywnie trzeba poprzedni numer dezaktywować - czytamy we wpisie.
W jednym z komentarzy reporter dodał, że po ostatnich zajściach zatrzymał feralną kartę SIM tylko dlatego, by nie utrudniać sobie kontaktów z osobami, które nie miały zapisanego jego nowego numeru telefonu.