Przyrodnia siostra Meghan Markle krytykowała ją wiele razy. Teraz własna córka ujawniła bolesną prawdę o Samancie
8 grudnia na platformie Netflix pojawiła się długo zapowiadana i wyczekiwana produkcja o tytule "Harry i Meghan", w którym tytułowi bohaterzy wyjawili nieznane do tej pory fakty z ich życia. Uwagę zwróciła córka przyrodniej siostry Meghan Markle, która również wystąpiła w serialu. Opowiedziała o swojej poruszającej historii.
Oprócz Meghan i Harry'ego w serialu występują również ich przyjaciele, matka Meg czy córka jej przyrodniej siostry. Każda z osób przed kamerą wyjawiła, jak wygląda życie i historia jednej z najpopularniejszych par na świecie.
Siostra Meghan Markle nie szczędziła krytyki
Zgodnie z oczekiwaniami, serial "Harry i Meghan" bije rekordy oglądalności. Produkcja miała swoją premierę 8 grudnia. Wówczas światło dzienne ujrzały pierwsze trzy odcinki serii, natomiast już 15 grudnia na platformie Netflix pojawią się kolejne trzy odcinki.
Meghan Markle w serialu opowiedziała o wyjątkowej więzi, która łączy ją z córką jej przyrodniej siostry. Mowa o Ashleigh Hale, której matką jest Samantha Markle. Ashleigh i Meghan przez wiele lat nie utrzymywały ze sobą kontaktu. Dopiero po czasie zaczęły wymieniać ze sobą maile, dzwonić, aż ostatecznie wyjechały we wspólną podróż i okazały się najlepszymi przyjaciółkami.
Obie panie przed kamerą nie szczędziły wspomnień ze wspólnych wyjazdów. W serialu pojawiło się również kilka zdjęć z prywatnego archiwum. Największą uwagę skupiła jednak Ashleigh, która nie omieszkała wspomnieć o swojej matce. Przyrodnia siostra Meghan Markle, Samantha, ma sporo za uszami. Kobieta miała wielokrotnie krytycznie wypowiadać się o żonie Harry'ego.
Kobieta podobnie postąpiła tuż po premierze serialu. Przyrodnia siostra Meghan zabrała głos i skrytykowała produkcję. Ponadto zarzuciła Markle bezduszność i brak zainteresowania chorym ojcem.
Ashleigh Hale ostro o własnej matce
Z serialu "Harry i Meghan" dowiadujemy się, że Ashleigh od lat nie utrzymuje kontaktu ze swoją matką. Wyznała, że ich relacja nie istniała do momentu, kiedy miała 6 lat. W 2007 roku zdecydowały się nawiązać kontakt, jednak nie potrwał on długo.
Największe emocje wzbudził jednak fakt, że Ashleigh mimo bliskiej relacji z Meghan nie pojawiła się na jej ślubie z Harrym. W dokumencie panie poinformowały, że wytyczną Pałacu było, aby córka Samanthy nie pojawiła się na ceremonii. Zasugerowano wówczas, że powodem mogła być jej matka, o której media wielokrotnie rozpisywały się w niepochlebny sposób.
Ashleigh ze łzami w oczach wyjawiła, że zdania jej matki nie da się zmienić. Szczególnie w przypadku Meghan, do której czuła "niechęć". Mimo usilnych prób i tłumaczeń Samantha zawsze przystawała przy swoim, dlatego Ashleigh ostatecznie zdecydowała się zakończyć relację z matką, by pielęgnować przyjaźń z Meghan.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].