"Pytanie na śniadanie": Gościni myślała, że kamery przestały nagrywać. Nagle zmieszana tak zwróciła się do Idy i Tomasza
Podczas środowego wydania "Pytanie na śniadanie" Ida Nowakowska wraz z Tomaszem Wolnym musiała poradzić sobie z niecodzienną sytuacją. Gościni sądziła, że kamery zostały już wyłączone i zaczęła prowadzić z nimi prywatną rozmowę. Wszystko usłyszeli widzowie TVP.
Kolejna wpadka w "Pytaniu na śniadanie"
Programy na żywo mają do to siebie, że prowadzący często muszą radzić sobie z niecodziennymi sytuacjami. Niestety świadkami ich popisów są również widzowie, którzy cały czas obserwują, co dzieje się w studiu śniadaniówki.
W środę Ida Nowakowska wraz z Tomaszem Wolnym miała okazję rozmawiać z gościnią o sposobach na alergię oraz odczulaniu. Po merytorycznej części programu zaproszona ekspertka zaczęła zagadywać gwiazdy bardziej prywatnie. Nie sądziła, że kamery są cały czas włączone.
Michał Wiśniewski przegrał w sądzie? Była gwiazda Ich Troje pokazała dokumenty, jest odpowiedźGościni dziwiła się wystrojem studia śniadaniówki
W cieplejsze miesiące widzowie "Pytania na śniadanie" mogą obserwować gości i prowadzących w studiu na świeżym powietrzu. Choć otaczająca natura jest miła dla oka, gościni dziwiła się na wystrój scenografii, a bardziej jej brak.
Ja tu przyszłam i patrzę — nic tu nie ma na stole. Rozumiem, że już jesteśmy poza anteną?
Tomasz Wolny na komentarz rozmówczyni chciał zareagować humorem. Przypomniał jej o programie na żywo i sprytnie zwrócił uwagę na inne elementy wystroju.
Jesteśmy jeszcze na antenie. Zdecydowaliśmy, że jak nie ma nic na stole to mocno zainwestujemy w tło.
Ida Nowakowska i Tomasz Wolny zapowiedzieli poprawę
Prowadząca "Pytania na śniadanie" chciała stanąć w obronie gościni i zaczęła tłumaczyć się na wizji śniadaniówki. Zapewniła jednocześnie, że brak ozdób nie odbierał powagi poruszanego przez nich tematu.
Następnym razem musimy przynieść takie duże okulary, też maseczkę, żeby zaprezentować i żeby każdy zapamiętał. Rzeczywiście przez takie wizuale można lepiej zapamiętać, chociaż każdy uważnie słuchał pani doktor i na pewno jest wdzięczny za te porady. Dziękujemy bardzo.
Po drobnej wymianie zdań prezenterzy zakończyli segment i oficjalnie "zeszli" z anteny "Pytania na śniadanie".