Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Rodzina odwróciła się od Pakosińskiej. "Uzna­no, że do­pro­wa­dzi­łam do naj­strasz­niej­szej tra­ge­dii"
Karolina Kurek
Karolina Kurek 10.07.2024 09:45

Rodzina odwróciła się od Pakosińskiej. "Uzna­no, że do­pro­wa­dzi­łam do naj­strasz­niej­szej tra­ge­dii"

Katarzyna Pakosińska
fot. KAPiF

Katarzyna Pakosińska od lat jest szczęśliwa u boku gruzińskiego księcia. Gospodyni “Pytania na śniadanie” wyznała jednak, że rodzina odwróciła się od niej. Dlaczego?

Życie prywatne Katarzyny Pakosińskiej

Katarzyna Pakosińska to znana osobowość telewizyjna. Popularność wśród Polaków przyniosły jej występy z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Aktualnie spełnia się ona w roli prowadzącej programu “Pytanie na śniadanie”. Pakosińska dołączyła do formatu wraz z Piotrem Wojdyłą jako ostatnia para nowych gospodarzy śniadaniówki. 

Prywatnie Pakosińska od lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim. Jej ukochany to pochodzący z Gruzji Irakli Basilaszwili, który uratował jej życie. Prezenterka ma także córkę Maję z pierwszego małżeństwa. 

Katarzyna Pakosińska musi ukrywać się przed rodziną męża Whitney Houston była z kobietą. Tak wygląda dziś jej partnerka

Rodzina Katarzyny Pakosińskiej odwróciła się od niej

Prowadząca “Pytania na śniadanie” zdecydowała się wyznać prawdę o sytuacji rodzinnej i relacji z rodzicami. Katarzyna Pakosińska zdradziła, że w pewnym momencie jej życia, rodzice odwrócili się od niej. Powodem ich decyzji były poczynania córki, a dokładnie podjęcie decyzji o rozstaniu z pierwszym mężem. Bliscy twierdzili, że jej zachowanie wynika z rosnącej rozpoznawalności w mediach. Pakosińska nie żałowała jednak swojej decyzji. 

Cała ro­dzina się ode mnie od­wró­ciła, a ja zo­sta­łam wy­klęta. Uzna­no, że do­pro­wa­dzi­łam do naj­strasz­niej­szej tra­ge­dii. To były czasy, kiedy za­czę­łam być bar­dziej wi­do­czna pu­blicz­nie. Bli­scy mó­wili, że woda so­dowa ude­rzyła mi do głowy, że mi od­biło. Nikt nie brał na po­waż­nie mo­jej de­cy­zji. A ja wie­dzia­łam, że te­raz mu­szę się uzbro­ić w nie­zwy­kłą siłę, żeby za­wal­czyć o sie­bie. I je­żeli mi się to uda, to zro­bię wszyst­ko, by moja córka była szczę­śliwa. Żeby na pewno była szczę­śliw­sza i umia­ła po­dej­mo­wać de­cy­zje szyb­ciej niż ja. By była bar­dziej i szyb­ciej nie­za­leżna niż jej oso­bi­sta mama. Z per­spek­tywy czasu uwa­żam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu - wyznała w książce “Same” Anity Sobczak. 

Były mąż prezenterki pogodził się z sytuacją i wraz z nią dokładał starań, by pomóc córce, Mai odnaleźć się w nowej sytuacji, w obliczu rozstania rodziców. 

Katarzyna Pakosińska odeszła od pierwszego męża

Katarzyna Pakosińska po raz pierwszy stanęła na ślubnym kobiercu ze swoim wieloletnim przyjacielem, Tomkiem. Zdecydowała się na ten krok pod wpływem rodziców, którzy uważali, że ot najwyższy czas, by poszła w ślady siostry i założyła rodzinę. 

Ro­dzice są bar­dzo, może tro­chę za bar­dzo tra­dy­cyjni, tacy pod li­nijkę. Moja na­tura zaś od sa­mego dzie­ciń­stwa ka­zała mi się bun­to­wać. Ale oko­licz­no­ści mi nie sprzy­jały. Moja młod­sza o pięć lat sio­stra wy­szła za mąż za swoją wiel­ką i je­dyną mi­łość, gdy miała 23 lata. To zresz­tą naj­szczę­śliw­sze mał­żeń­stwo świa­ta, z trze­ma cór­kami. Z tej per­spek­tywy ro­dzice bar­dzo na­ci­skali na moje mał­żeń­stwo – sio­stra już za­ło­żyła ro­dzinę, a ja się ocią­ga­łam. Za­raz mia­łam skoń­czyć 30 lat, a nie wi­dać było, że­bym coś dzia­łała w kie­runku za­mąż­pój­ścia - zdradziła. 

I dodała:

De­cy­zja o tym, że we­zmę ślub z Tom­kiem, moim wie­lo­let­nim przy­ja­cie­lem, zo­stała pod­jęta pod wpły­wem ro­dzi­ców. Nie wy­ni­kała ze mnie. Pa­mię­tam, wę­dro­wa­łam do oł­ta­rza i gdy za­trzy­ma­łam się przed ko­ścio­łem, cała moja na­tura mó­wiła: nie. Tak nie po­winna czuć się panna młoda. Pró­bo­wa­łam się ja­koś na­stro­ić, wo­kół była ro­dzina, naj­bliż­si. Już po ślu­bie do­sta­li­śmy do rąk dwa go­łę­bie. Go­łą­bek Tomka od­le­ciał, a mój się we mnie wtu­lił i nie chciał po­le­cieć. Umiem czy­tać ta­kie znaki. Wie­dzia­łam, że jest nie­do­brze, ale wtedy nie mia­łam jesz­cze ta­kiej siły jak te­raz, żeby za­dbać o sie­bie".

Pakosińska wyznała, że krótko po narodzinach córki, Mai postanowiła zmienić swoje życie i zawalczyć o szczęście, dlatego pewnego dnia spakowała walizkę, wzięła dziecko i pojechała do Warszawy. Prowadząca “Pnś” wyznała, że nie wie, jak dziś mogłoby wyglądać jej życie, gdyby nie tamta decyzja. 

Mo­ment na­ro­dzin córki był ab­so­lut­nie zwrot­ny w moim ży­ciu. W se­kundę prze­war­to­ścio­wał mi­lion rze­czy. Tak za­czę­łam po­rząd­ki. Do­syć gwał­towne. Wró­ci­łam do swo­jej in­tu­icji, do tego, co czu­łam, do dba­nia o sie­bie. Pró­bo­wa­łam roz­ma­wiać o swo­ich wąt­pli­wo­ściach do­ty­czą­cych mał­żeń­stwa. Ale praw­da jest taka, że gdy­bym któ­re­goś dnia po pro­stu nie spa­ko­wała się i nie wy­szła z domu, tkwi­ła­bym w tym do dzi­siaj. [...] I pew­nego dnia, kiedy To­mek wy­szedł do pracy, za­pa­ko­wa­łam do swo­jego gar­busa wa­nien­kę, wzię­łam Maję i po­je­cha­łam do War­szawy, do swo­jej przy­ja­ciół­ki Agaty Ko­nar­skiej. Nie wiem, w ja­kim miej­scu bym była, gdyby nie tam­ten dzień - opowiadała.

Zaskoczeni?

Katarzyna Pakosińska, fot. KAPiF
Katarzyna Pakosińska, fot. KAPiF
Katarzyna Pakosińska, fot. KAPiF
Katarzyna Pakosińska, fot. KAPiF