Po Eurowizji wyszło na jaw. Luna mogła pojawić się w finale, ale odrzuciła ofertę
Luna nie zakwalifikowała się do finału Eurowizji. Po konkursie wyszło na jaw, że Polka dostała szansę pokazania się w najważniejszej części wydarzenia, ale… odmówiła. Żaden inny reprezentant naszego kraju nie dostał takiej oferty.
Które miejsce zajęła Luna na Eurowizji 2024?
Minęły dwa miesiące od występu Luny na Eurowizji 2024, a cały czas pojawiają się nowe informacje, które wprawiają fanów w osłupienie. Po tym, jak wyszło na jaw, że Serbia przerwała transmisję z występu Polski, pojawiły się nowe rewelacje.
Nasza gwiazda – wbrew analizom bukmacherów – nie dostała się do finały konkursu. W półfinale zajęła 12. miejsce. Piosenka “The Tower” nie zyskała wystarczającego uznania publiczności, co szczególnie dziwi, bo w grupie Luny swoje SMS-y mogli wysyłać mieszkańcy państw, w których żyje silna polska diaspora. Przykładowo Wielka Brytania, Szwecja, Włochy czy Ukraina.
Najwięcej punktów Lunie przyznała Islandia – aż 8, co daje trzecie miejsce. 7 pkt przyznała Irlandia, 6 Wielka Brytania. Inne kraje nie były już tak hojne – z Litwy dostaliśmy 4 pkt, od Ukrainy i Szwecji po 3, z Niemiec 2, a po 1 punkcie z Australii i Słowenii.
Tak wygląda, jak zmyje makijaż. Nie poznacie gwiazdy z Irlandii Kim są rodzice Luny? Ojciec to milioner. A mama?Przyjaźnie na Eurowizji i nowa piosenka Luny
Luna po Eurowizji wróciła do fanów z nową piosenką. Utwór “Alive” aktywnie promuje nie tylko w mediach społecznościowych, ale także na koncertach, które gra w kraju i za granicą. Wkrótce wokalistka zaśpiewa w Niemczech.
Udział w Eurowizji zapewnił Polce rozpoznawalność w wielu krajach, dzięki czemu dorobiła się grona fanów w najróżniejszych zakątkach świata. Konkurs dał jej również coś znacznie cenniejszego niż trofeum – przyjaźnie z innymi artystami.
Prywatnie Luna nawiązała bliskie relacje z reprezentantami Szwajcarii, Portugalii i Irlandii. W jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że zaproponowano jej, by pojawiła się w finale, do którego oficjalnie się nie zakwalifikowała. Jak to możliwe?
Kto zaprosił Lunę na finał Eurowizji do green-roomu?
Luna po Eurowizji udzieliła wywiadu dla viva.pl. Zdradziła, że wszystkie akcesoria, które miała na scenie podczas występu zostały oddane do zniszczenia. Jej dwie wieże nie mogły wrócić do Polski, bo zabrania tego regulamin konkursu.
Prawdziwą sensację artystka wyjawiła jednak w dalszej części rozmowy. Prowadzący wywiad zaskoczył Lunę, gdy zdradził, że wie, iż reprezentacja Irlandii zaprosiła ją do green-roomu, czyli miejsca, w którym uczestnicy konkursu (w tym przypadku finaliści) oczekują na ogłoszenie wyników.
Luna nie kryła zaskoczenia. Nie sądziła, że ten fakt kiedykolwiek wyjdzie na jaw:
A ty skąd to wiesz? – powiedziała wyraźnie zaskoczona, po czym dodała: – To prawda, dostałam to zaproszenie i wtedy było to dla mnie absolutnie przemiłe. Bardzo się ucieszyłam i bardzo chciałam tam iść. Ale później pomyślałam, że lepiej będzie wspierać wszystkich uczestników, dlatego nie chciałam pojawiać się w green-roomie tylko na kanapie Irlandii. Chciałam pokazać moje wsparcie dla całej rodziny eurowizyjnej – wyznała Luna.
Oznacza to, że gdyby Luna zgodziła się towarzyszyć Bambie Thug w finale Eurowizji na kanapie, moglibyśmy oglądać ją conajmniej kilkukrotnie na wizji. Reprezentantka Irlandii gościła w kamerze wiele razy, ciesząc się z otrzymywanych punktów od jury i widzów.
Zabrakło niewiele, by nasza artystka miała swoje 5 minut podczas najważniejszej części show, do której tak bardzo chciała się zakwalifikować. Ostatecznie odmówiła Irlandce, spędzając czas z artystami z krajów, którzy tak jak ona odpadli w półfinałach.
Słuszna decyzja?