Talibowie wydali oświadczenie po słowach księcia Harry'ego. Wyznał, że z jego ręki śmierć poniosło 25 osób
Książę Harry może znowu mieć kłopoty. Tym razem nie z powodu jego konfliktu z własną rodziną. Po tym, kiedy wyszło na jaw, że zabił on w Afganistanie 25 osób, w sprawie wypowiedzieli się przedstawiciele wojskowi Talibów. Padły bardzo ostre słowa.
Już niedługo premiera pamiętników księcia o tytule "Spare". Fragmenty publikacji krążą już jednak w mediach. W jednym z nich Harry bardzo gorzko wypowiada się o swojej misji w Afganistanie. Zabite przez siebie osoby nazwał "pionkami usuniętymi z szachownicy".
Książę Harry pod obstrzałem krytyki: Talibowie zabrali głos w sprawie
Talibowie w 2021 roku przejęli kontrolę nad Afganistanem, co zresztą przyczyniło się do wielu tragedii żyjących tam ludzi, przede wszystkim dziewczynek i kobiet. Książę był na dwóch misjach w tym regionie, w latach 2007-2008 i 2012-2013. Zanim wystąpił z rodziny królewskiej, jego kariera militarna przyniosła mu tytuły dowódcy eskadry w lotnictwie, majora wojsk lądowych i komandora podporucznika w marynarce wojennej.
W swoim pamiętniku Harry opisuje swoją misję w Afganistanie, podczas której pełnił funkcję strzelca i drugiego pilota śmigłowca szturmowego Apache. "Kiedy znalazłem się w ogniu walki i zamieszaniu, nie myślałem o tych 25 jako o ludziach. To były figury szachowe usunięte z szachownicy, źli ludzie wyeliminowani, zanim mogli zabić dobrych ludzi".
"Mój numer to 25. Nie jest to liczba, która napełnia mnie satysfakcją, ale też mnie nie zawstydza" dodał w książce arystokrata. Już wtedy internauci zauważali, że takie słowa mogą spotkać się z chęcią zemsty Talibów. Teraz głos zabrali przedstawiciele wojskowi, a ich słowa mogą napawać niepokojem.
Reakcja Talibów na słowa księcia Harry'ego:
Agencja Reuters przekazała słowa, jakie wypowiedział Abdul Qahar Balkhi, rzecznik afgańskiego ministerstwa spraw zagranicznych: "Okupacja Afganistanu przez państwa Zachodu jest naprawdę odrażającym momentem w historii ludzkości, a komentarze księcia Harry'ego to mikrokosmos traumy, jakiej doświadczają Afgańczycy z rąk sił okupacyjnych, które mordowały niewinnych ludzi nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności" czytamy w oświadczeniu.
Dużo ostrzej wypowiedział się Molavi Nabi Jan, talibski urzędnik, do którego dotarł portal Daily Mail: "Harry to brudny idiota i pijany szakal. Zniszczył wszystkie mosty za sobą i teraz stara się uniknąć utonięcia w historii".
Z kolei dowódca jednego z talibskich oddziałów, Molavi Agha Gol, w rozmowie z Daily Mail podkreślił, że to Talibowie ostatecznie wygrali, tymczasem książę "uciekł do pałacu swojej babci i teraz walczy o utrzymanie miejsca w rodzinie królewskiej".
Rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Obrony, poproszony o komentarz w tej sprawie, ogłosił bardzo oszczędnie: "Nie komentujemy szczegółów operacyjnych ze względów bezpieczeństwa".
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Razem ocalmy życie ukraińskich żołnierzy. Iberion zbiera na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących!
Źródło: Daily Mail, Reuters