Tłum żałobników na pogrzebie Tomasza Komendy. Po tych zdjęciach widać tylko jedno

Tomasz Komenda: lata w więzieniu

Tomasz Komenda w 2003 roku został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Postawiono mu zarzuty morderstwa i gwałtu na nastoletniej Małgosi z Miłoszyc. Wtedy 23- letni mężczyzna miał dokonać tej zbrodni w sylwestra 1997 roku. Komenda zaprzeczał, jakoby miał dopuścić się przestępstwa. Mimo alibi, zapewnionego przez 12 osób, wymiar sprawiedliwości przypieczętował wyrok.

Mężczyzna wyszedł z więzienia po 18 latach. Udało się dowieść jego niewinności. Tomasz Komenda doświadczył strasznych rzeczy za kratami. Jego adwokat ujawnił zdanie byłego więźnia, co do terapii.

Nie zgodził się na terapię, powiedział, że nie jest w stanie jeszcze raz szczegółowo opowiadać, co z nim robiono. Mówił, że więzień o takim statusie, jak on, czyli zabójca nastolatki, jest traktowany “gorzej niż karaluch" - wyznał Zbigniew Ćwiąkalski w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.

Komenda próbował poskładać swoje życie. Dzięki aplikacji randkowej poznał Annę Walter.

Przed śmiercią nie zdążył zrobić jednego. O to walczył Tomasz Komenda. Choroba pokrzyżowała plany Czytaj dalej Spotkała się z Komendą krótko przed śmiercią. Dziś już nie ukrywa, co jej wyznał Czytaj dalej

Związek Tomasza Komendy i Anny Walter

Tomasz marzył, by zostać mężem i ojcem. Jednak po wyjściu na wolność nawiązanie znajomości z kobietami nie było najłatwiejsze. Los się odmienił, gdy poznał Annę Walter. Kobieta rozumiała, iż ma on za sobą traumatyczne chwile, gdyż ona również wiele przeszła.

Urzekło mnie w Tomku przede wszystkim to, że jest dobrym człowiekiem i ma złote serce. Lubię jego podejście do życia, to jak podchodzi do moich dzieciaków i jak podchodzi do mnie. […] W poprzednim związku byłam 14 lat. Źle wspominam tamten okres, bo bardzo szybko pojawiła się przemoc psychiczna, a ostatnie dwa lata to już było naprawdę ciężko, bo ta sytuacja zaczęła się przekładać też na dzieci, dlatego po prostu uciekłam. U Tomka znalazłam to, czego wcześniej nie doświadczyłam, czyli miłość, szacunek i to, że liczy się z moim zdaniem, kocha mnie i moje dzieci oraz najlepiej jak potrafi się o nas troszczy - opowiadała w rozmowie z “Faktem”.

Komenda oświadczył się ukochanej podczas premiery produkcji “25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” i został przyjęty. Para doczekała się syna Filipa i planowała ślub. Niestety rozstali się latem 2022 roku.

Wszystko zmieniło się, kiedy Tomek dostał te miliony. Całymi dniami nie było go w domu. Kiedy przychodził, kończyło się kłótnią. Zaczęły się krzyki, wyzwiska. Sąsiedzi zaczęli wzywać policję. Moje dzieci zobaczyły zupełnie innego Tomka, niż ten, którego poznały i do którego jedno z nich mówiło „tato" - ujawniła  Walter w rozmowie z “Polityką”.

Anna dodała również:

W czerwcu Tomek powiedział mi, że jest ciężko chory. We wrześniu przedstawił w sądzie wypis ze szpitala onkologicznego, gdzie przechodził radioterapię.

Walter wyznała, iż dążyła do pojednania z Tomaszem.

Nie chciałam mu niszczyć ostatnich dni życia, prosiłam go i błagałam tysiąc razy, żebyśmy się polubownie dogadali.

Tomasz Komenda odszedł w środę 21 lutego 2024 roku. Mężczyzna przez ostatnie miesiące życia walczył z nowotworem płuc. Pożegnano go 26 lutego. 

Pogrzeb Tomasza Komendy. Zdjęcia

Pogrzeb Komendy rozpoczął się o godzinie 12:00 w rodzinnym Wrocławiu. Zmarłego pożegnano w kaplicy na cmentarzu przy ulicy Kiełczowskiej. W ostatniej drodze towarzyszyli mu: rodzina, bliscy, przyjaciele. 

W kaplicy doszło do wzruszających scen i przemówień, które uczciły pamięć po zmarłym 46-latku. 

Przychodzi mi w udziale zaszczytny, ale smutny obowiązek pożegnania Tomasza Komendy. Miał 47 lat. Odszedł i dziś zdajemy sobie sprawę, że już nie powróci. Dlatego myślę, że dziś warto wspomnieć, jakim był człowiekiem. Wspomnieć go za wszelkie dobro, które od niego otrzymywaliśmy - mówił mistrz ceremonii. 
 

Odczytano też list od bliskich. Bratanica Tomasza Komendy wyznała, jak rodzina dowiedziała się o jego śmiertelnej chorobie. 

Był czas, kiedy powiedziałeś „usiądź, muszę ci coś powiedzieć”. Wiedziałam, że nie będą to dobre wieści. Od tej pory żyłam jedynie twymi wynikami. Cieszę się, że wspólnych chwil, spacerów w otoczeniu twojej rodziny. Twój brat Gerard z rodziną sprawili, że byłeś szczęśliwy, widziałam to w twoich ostatnich dniach. Kocham cię... - przekazano.
 

Poniżej zdjęcia z ostatniego pożegnania Tomasza Komendy. Po nich widać, że media obserwowały ceremonię z oddali, a zdjęcia pochówku zrobiono, dopiero gdy rodzina opuściła cmentarz. Taka też była ostatnia wola Tomasza Komendy.