Uwielbiany aktor "M jak Miłość" zmarł 14 lat temu na raka wątroby. Takie były pierwsze objawy choroby
Maciej Kozłowski był kultowym polskim aktorem. Niestety 14 lat temu zabrał go nowotwór wątroby. Objawy wcale nie zapowiadały najgorszego.
Kariera Macieja Kozłowskiego
Początkowo Maciej Kozłowski nie planował kariery aktorskiej, ale wizyta w Łódzkiej Szkole Filmowej zmieniła jego plany. Towarzysząc koledze, który ubiegał się o przyjęcie, zauroczył się atmosferą i wystrojem uczelni, co skłoniło go do spróbowania swoich sił w aktorstwie. Szybko odkrył, że ma naturalny talent do występowania przed kamerą.
W swojej karierze często wcielał się w postacie o mrocznym charakterze, co jednak nie stanowiło dla niego problemu — traktował to jako ciekawe wyzwanie artystyczne.
Zawsze ciekawe jest zagranie, używając pretensjonalnego określenia „czarnego charakteru”, ponieważ jest taka szansa, że gdzieś tam na dnie w tym człowieku drzemie coś dobrego. A zło jest bardzo intrygujące, dużo bardziej niż dobro, bo to ostatnie jest oczywiste, natomiast zło jest zazwyczaj wieloznaczne — mówił w jednym z wywiadów.
Niestety jego świetnie rozwijającą karierę przerwał nowotwór.
Maciej Kozłowski zmarł 14 lat temu
Maciej Kozłowski po długiej walce zmarł w nocy z 10 na 11 maja 2010 roku w warszawskim szpitalu, przegrywając walkę z rakiem wątroby. W wieku 52 lat został pochowany na warszawskich Powązkach, gdzie żegnali go bliscy z branży filmowej oraz kochająca rodzina.
Jego żona, chcąc uczcić pamięć męża, w 2014 roku założyła fundację „Pan i Pani Pies”, która pomaga porzuconym zwierzętom. Z okazji dwunastej rocznicy śmierci aktora w mediach społecznościowych pojawiła się zapowiedź powstania filmu dokumentalno-fabularnego poświęconego życiu Macieja Kozłowskiego.
Zaskakujące były również okoliczności, w jakich autor dowiedział się o chorobie. Czy dostrzegał u siebie jakieś objawy?
Jakie objawy dawał nowotwór Macieja Kozłowskiego?
W 2005 roku Maciej Kozłowski, uczestnicząc w akcji "Krewniacy" zorganizowanej przez Radosława Pazurę, niespodziewanie dowiedział się, że jest nosicielem wirusa zapalenia wątroby typu C (HCV) . To nagłe odkrycie postawiło go przed koniecznością zmierzenia się z chorobą, której skutki mogą być bardzo poważne.
Pomimo natychmiastowego rozpoczęcia leczenia, wirus HCV zaczął powodować poważne szkody. Po pięciu latach zmagań aktor otrzymał kolejną druzgocącą wiadomość – diagnozę raka wątroby. Zakażenie HCV często przebiega bezobjawowo , co utrudnia jego wczesne wykrycie, i tak było również w jego przypadku.
Dopiero późne konsekwencje przewlekłego zapalenia wątroby, takie jak rozwój nowotworu, zaczęły dawać o sobie znać. Mimo wyczerpującej terapii i trudnych sesji chemioterapii Kozłowski niestety zmarł.