"Czy mówić o nim tata?". Legenda sceny pękła. Mówi o krzywdzie wyrządzonej przez ojca
Legendarny muzyk i założyciel popularnych zespołów, Tomek Lipiński, w rozmowie z Anną Jurksztowicz dla serwisu zlotascena.pl opowiedział o trudnej relacji z ojcem, którego poznał, gdy miał 9 lat.
Tomek Lipiński o trudnej relacji z ojcem
Tomek Lipiński jest legendą polskiej sceny. Muzyk rockowy, wokalista, autor tekstów, kompozytor i gitarzysta, lider i współzałożyciel zespołów Brygada Kryzys, Tilt i Fotoness. Autor muzyki filmowej. Od 2011 zasiada w Radzie Akademii Fonograficznej ZPAV w sekcji muzyki rozrywkowej.
Muzyka i sztuka były obecne w jego życiu od pierwszych dni życia.
Jak moja mama była w zaawansowanej ciąży, akurat był koncert chopinowski, na który chodziła. Ja to musiałem słyszeć, bo już człowiek wtedy ma wykształcony słuch. Od urodzenia miałem słabość do Chopina, on był w moim życiu zawsze – wyznał w rozmowie z serwisem zlotascena.pl.
Lipiński określa siebie jako od dziecka nieprzystosowanego, niepotrafiącego podporządkować się szkolnym zasadom. Wychowywany przez pracującą matkę. Swojego ojca, Eryka Lipińskiego, poznał mając 9 lat. Ich relacja do końca pozostała trudna.
Ja miałem z tatą bardzo specyficzny kontakt, dlatego że myśmy się poznali, jak już miałem 9 lat, więc to już nie było mowy o takiej relacji, jaką się ma z ojcem, który był zawsze – opowiada.
W przypadku ojca do dziś nie wie, czy był bardziej ojcem, czy tatą, co wskazuje na trudności w ich relacji:
Czy mówić o nim tata czy mówić o nim ojciec? Jest i ojcem i tatą. Trochę bardziej bym chciał, żeby był tatą, a trochę za bardzo był ojcem – zastanawia się Lipiński.
Gwiazdor zaznacza, że trudne dzieciństwo ukształtowało go jako artystę.







































