Gurłacz zagotował się na wizji. Poszło o żonę i dzieci. "Samiec alfa pełną gębą"
Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska robią furorę na parkiecie w “Tańcu z Gwiazdami”, ale nie tylko ich taneczne popisy są na językach. Media sugerują również, że między parą może rodzić się uczucie - a fani nie pozostają na to bierni. Aktor nie jest zachwycony tymi pogłoskami, a po pytaniu reportera Świata Gwiazd na temat rodziny aż się zagotował. Co zaszło?
Filip Gurłacz broni honoru żony
“Taniec z Gwiazdami” powrócił na antenę, a z każdym kolejnym odcinkiem wzrastają nie tylko emocje, ale również ilość plotek dotyczących jury oraz uczestników. Widzowie show snują teorie na temat tej pary, lub innej, a media wcale nie pomagają w uciszaniu doniesień - wręcz przeciwnie. Nie wszyscy są jednak w stanie nonszalancko ignorować kolejne sensacyjne nowiny na swój temat.

Filip Gurłacz, który w programie występuje pod czujnym okiem trenującej go Agnieszki Kaczorowskiej, na własnej skórze przekonał się jak wielki rozgłos - a także idące z nim problemy - niesie udział w “Tańcu z Gwiazdami”. Od kilku tygodni fani w mediach spekulują na temat jego relacji z Agnieszką, co w świetle jej rozwodu i (przynajmniej oficjalnie) statusu singielki musi być naprawdę męczące. Po niedzielnym odcinku w trakcie rozmowy ze Światem Gwiazd Filipowi puściły nerwy.
Gdy Jakub Szewczyk zapytał go o doniesienia na temat romansu z Kaczorowską, aktor niemal się zagotował:
Czy nie masz wrażenia, że takimi pytaniami podlewasz kwiatek i to bardzo konkretny? Że zadajesz pytanie, na które bez względu na to jak ja odpowiem, to będzie romans: “Odnieśli się już tego nie kryją”. Odnieśliśmy się do tego i bardzo ładnie żeśmy chcieli postawić tu kropkę, ale temat jest drążony. Przez kogo? Jeżeli przez komentarze, no to możemy na nie odpisywać, ale jeżeli przychodzisz do nas i z nami rozmawiasz na ten temat, to musimy się jakoś odnieść do tego, prawda? No bo zadajesz pytanie i oczekujesz, że ja ci odpowiem na to? Tak.
Szybko okazało się jednak, że Filip zareagował tak emocjonalnie nie z troski o samego siebie, ale z troski o dzieci - własne, oraz Agnieszki - a także swoją żonę, Małgorzatę Patryn:
Stawiasz nas w trudnej sytuacji, więc ja ci odbiję w taki sposób piłeczkę: stary pomóż mi. Mam żonę, która to czyta, mam dzieci, które wiesz, Agnieszka ma dzieci, nie? Mamy kumpli, mamy rodziny, mama, tata, mój to przeczyta. No może być problem. Kurczę, nie pytajcie nas o romans. Jak coś będzie, to wam damy to na tacy. Dobra, umawiamy się
Jego reakcja szybko obiegła media, a fani w komentarzach nie szczędzili aktorowi pochwał:
- Samiec alfa pełną gębą
- I tak zachowuje się facet, a nie p*zda
- Dobrze powiedział, nie wszędzie musi być romans
- Jego żona to szczęściara, mieć takiego obrońcę
- Brawo Filip!
Też uważacie, że wyobraźnia widzów czasem sięga zbyt daleko?







































