Zdjęcie z domu Krzysztofa Ibisza. Pokazał jak z żoną radzą sobie z noworodkiem
Krzysztof Ibisz i Joanna Ibisz powitali niedawno na świecie pierwsze wspólne dziecko, Borysa. Prezenter podzielił się w mediach społecznościowych odczuciami jako świeżo upieczony ojciec. Zaapelował do internautów o pewne zachowanie wobec przyszłych rodziców.
Jeszcze w tym tygodniu prezenter telewizyjny poinformował o narodzinach syna, Borysa. Obecnie trzyosobowa rodzina jest już w zaciszu swojego domu, a Krzysztof Ibisz zebrał się na pewne przemyślenia. W najnowszym poście wspomniał o pierwszych dniach ojcostwa i "przestrogach", które otrzymał od bliskich.
Krzysztof Ibisz z żoną i synkiem już w domu
Prowadzący program "Taniec z Gwiazdami" wraz z żoną długo nie mógł doczekać się narodzin pierwszego wspólnego dziecka. Obowiązki zawodowe tymczasowo zajmowały im myśli, jednak długie wyczekiwanie wydawało się nie do zniesienia.
Niedawno Krzysztof Ibisz poinformował internautów o narodzinach maleńkiego Borysa. W najnowszym poście w mediach społecznościowych pokazał, że cała trójka wróciła już do domu. Pierwsze dni z noworodkiem stanowią wielkie wyzwanie.
— Kochani, już mija 5 dzień od urodzin Borysa i szósta noc za nami. Najczarniejsze przewidywania bliższych i dalszych znajomych na razie nie sprawdziły się uff… [...] Mały jest cudowny. My niewyspani, ale szczęśliwi — pisał uśmiechnięty Krzysztof Ibisz.
Prezenter wspomniał również o słowach, które w czasie porodu jego żony oboje słyszeli od bliższych i dalszych znajomych. Po takich "przestrogach" niejeden z przerażeniem spoglądałby na najbliższe lata z nowym maleństwem w swoim życiu.
— Słyszeliśmy głównie: "teraz to już przechlapane", "ale zacznie się cyrk", "no to teraz będzie koszmar", "masakra" (w wersji "po urodzeniu", "za dwa dni", "za tydzień", "za pół roku"). Prawdę mówiąc, nie mieliśmy ochoty tego słuchać, mówiliśmy do słuchawki "to pa dziękujemy". I mieliśmy rację. Świat się nie skończył — wspominał.
Krzysztof Ibisz zaapelował do internautów
Stres związany z narodzinami dziecka jest ogromny dla przyszłych rodziców. Brak wspierających słów może jedynie pogłębić uczucie lęku przed nowymi obowiązkami. Odstraszające komentarze bliskich zainspirowały prezentera do zwrócenia się z prośbą do swoich obserwatorów.
— Prośba więc w imieniu przyszłych rodziców. Nie straszcie ich. Nie programujcie. Nie ma reguł i jednego doświadczenia. Wierzymy (może naiwnie), że dobre nastawienie to już połowa sukcesu — prosił Krzysztof Ibisz.
Prezenter odczuwa kolejny stres związany z rolą ojca, choć powitał na świecie już trójkę dzieci. Z poprzednich dwóch małżeństw również doczekał się synów. W czasie relacji z dziennikarką, Anną Zejdler powitał na świecie syna, Maksymiliana. Był również mężem aktorki Anny Nowak-Ibisz, z którą ma syna Vincenta.
Krzysztof Ibisz w poście podkreślił jednak, że każde dziecko jest inne, dlatego stres z wychowaniem nowego maluszka jest tak samo silny. Wsparcie bliskich z pewnością okażę się na wagę złota, gdy sami próbujemy wpasować się w nową rzeczywistość.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Książę Harry zaskoczył rodzinę odważnym pomysłem. Kamila aż wypluła herbatę
Oliwia Bieniuk przeszła metamorfozę i zrobiła sobie grzywkę. Teraz przypomina Annę Przybylską
Sebastian Wątroba z "W11" znowu w roli policjanta. Pojawił się w "Na dobre i na złe"
Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.