Tylko u nas: Żona Krawczyka urządziła mu urodziny na cmentarzu
Krzysztof Krawczyk świętowałby 78. urodziny. Żona urządziła jego urodziny na cmentarzu. Niesamowite sceny nad grobem muzyka. Wiemy, co się działo.
Kiedy zmarł Krzysztof Krawczyk?
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. W marcu zaraził się wirusem SARS-CoV-2, a jeszcze na długo przed śmiercią cierpiał na szereg chorób współistniejących. Zmagał się z cukrzycą, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, astmą, migotaniem przedsionków i chorobą Parkinsona, co po jakimś czasie ujawniła wdowa po nim, Ewa Krawczyk.
Po zarażeniu koronawirusem Krawczyk opuścił w końcu szpital i informował, że jego zdrowie się poprawia. Jednak 5 kwietnia około południa zasłabł w swoim domu w Jedliczach koło Grotnik. Karetka pogotowia szybko przewiozła go do szpitala, jednak działania medyków nie zdały się na nic. Muzyk zmarł kilka godzin później.
Ewa Krawczyk boleśnie uderza w Krzysztofa Juniora. Okrutne słowa wdowy skomentował Marian Lichtman Grób Krzysztofa Krawczyka nie tonie w kwiatach i zniczach. Andrzej Kosmala pokazał zdjęcia78. urodziny Krzysztofa Krawczyka na cmentarzu
8 września to dzień kolejnych urodzin Krzysztofa Krawczyka. Wokalista gdyby żył skończyłby 78 lat. Z tej okazji wdowa po muzyku przygotowała coś specjalnego. Jego bliscy i fani licznie zgromadzili się na cmentarzu, by uczestniczyć we mszy świętej.
W czasie tej mszy świętej, w dniu 78. urodzin będziemy prosili miłosiernego
Boga o życie wieczne dla Krzysztofa Krawczyka i o wiele łask dla jego bliskich,
a szczególnie dla Ewy Krawczyk, która serce ma przepełnione ludzką tęsknotą
za Krzysiem. My, ciebie, Krzysiu nigdy nie zapomnimy – mówił w niedzielę 8
września ksiądz nad grobem Krzysztofa Krawczyka.
W urodziny zmarłego męża mszę świętą w jego intencji zorganizowała wdowa, Ewa Krawczyk. Msza miała miejsce na cmentarzu w Grotnikach, pod Łodzią, gdzie pochowany jest artysta. Koncelebrowało ją 4 duchownych, w tym ksiądz, który 3 lata temu odprawiał pogrzeb piosenkarza, czyli biskup Antoni Długosz z Częstochowy.
Przemówienie na urodzinach zmarłego Krawczyka
W mszy wzięła udział Ewa Krawczyk, jej siostrzenica, bliscy, przyjaciele, w tym były menadżer Andrzej Kosmala. A przede wszystkim wielu mieszkańców i sąsiadów artysty oraz liczni fani, którzy na jego urodziny zjechali z całej Polski. Specjalnie dla potrzeb mszy tuż koło grobu artysty zbudowano tymczasowy ołtarz na podwyższeniu. Po mszy ksiądz podszedł bezpośrednio do grobu Krzysztofa, gdzie zmówił „Ojcze nasz” oraz modlitwę za zmarłych „Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie”. Głos zabrał także przyjaciel Krzysztofa, Andrzej Kosmala.
Drogi Krzysiu, już 3 lata ciebie nie ma. Wszyscy zdążamy za ten horyzont, gdzie się spotkamy. Prędzej czy później. Dzisiaj nad twoim grobem zebrali się prawdziwi twoi przyjaciele i fani twojej muzyki, dla których Krzysztof Krawczyk to historyczna już postać. Zostawiłeś prawie 1000 piosenek. Artysta nie umiera, gdy pozostawia po sobie taki dorobek. Chciałbym podziękować tym, którzy przybyli tutaj oddać hołd temu wielkiemu artyście – mówił Andrzej Kosmala.
Zakończenie uroczystości było równie wzruszające. Dzieci z Bydgoszczy, z ośrodka dla niesłyszących zaśpiewały, migając piosenkę artysty „Lot nr 205”.