Chcą zmienić konstytucję pod syna Trumpa. Cel jest jeden

Wieści zza oceanu zaczynają coraz bardziej zaskakiwać. Tym razem mowa o synu Donalda i Melanii Trump - Barronie. Chcą zminic konstytucje specjalnie pdo niego. Cel jest jeden.
Cały świat śledzi rządy Donalda Trumpa
Kiedy Donald Trump objął po raz drugi urząd prezydenta, zapowiedział że doprowadzi do zakończenia wojny Rosji z Ukrainą. Cały świat przyglądał się jego spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim, które zakończyło się kłótnią i wielkim skandalem. Prezydent Ukrainy dąży jednak do załagodzenia relacji i podpisania umowy o partnerstwie w wydobywaniu zasobów naturalnych Ukrainy. Zełenski zapowiedział, że chce pokoju i podpisze umowę z prezydentem USA.
Wiele uwagi skupia również na sobie Elon Musk, który jak poinformowała rzeczniczka Białego Domu otrzymał “status specjalnego pracownika państwowego". Właściciel SpaceX ma zająć się ograniczeniem wydatków publicznych. To z kolei budzi wiele kontrowersji i nie wszyscy popierają pomysł, aby jednym z najpotężniejszych krajów na świecie rządziło dwóch biznesmenów o ogromnym majątku.

Sondaże o Melanii Tump
Cała rodzina prezydencka Stanów Zjednoczonych jest pod ostrzałem mediów. Okazuje się, że Daily Mail we współpracy z firmą J.L. Partners przeprowadziło kilka sond. Miały one miejsce w dniach 5-7 marca i wzięło w nich 1019 respondentów. Jednym z pytań był wpływ Melanii na swojego męża.
Aż 40% ankietowanych pozytywnie oceniło Melanię i twierdząc, że ma dobry wpływ na męża. 47% respondentów aprobuje pracę Melanii jako pierwszej damy, z kolei 38% ma skrajne odmienne zdanie. Wyniki te są pozytywne, mimo że pierwszy miesiąc rządów Donalda Melania spędziła w dużej mierze w Nowym Jorku, ponieważ tam pierwszy rok studiów rozpoczął ich syn Barron. To właśnie jego dotyczyła kolejna sonda, a wyniki mogą zaskoczyć wielu.
Barron Trump następcą ojca?
Kolejna sonda przeprowadzona przez Daily Mail i J.L. Partners skupiła się na 18-letnim Barronie Trumpie i jego ewentualnych szansach na objęcie urzędu prezydenta. Warto jednak wspomnieć, że aby sprawować tę funkcję należy mieć ukończone 35 lat. Okazuje się, że wśród sympatyków republikanów biorących udział w ankiecie aż 49% widziałoby Barrona jako prezydenta. 22% jest neutralna, 13% jest przeciwko, a pozostali nie mają zdania.
Z kolei w przypadku sympatyków demokratów 59% nie chce, by prezydentem był Barron Trump, 14% jest za, a 18% wyborców neutralnych popiera, by syn Donalda przejął władzę w kraju.
To jednak nie wszystko, ponieważ postanowiono zapytać również o zmianę prawa, które umożliwiłoby Barronowi udział w wyborach. 40% wyborców republikanów jest za, 38% przeciw, a 22% nie ma zdania. Czy posuną się do zmiany Konstytucji, żeby przeforsować swój pmysł? To byłoby posunięcie na miarę Putina.






































