To nie bagietka kosztowała fortunę. Wydało się, co tak naprawdę Maryla Rodowicz kupiła w spożywczaku
Maryla Rodowicz poszła na bagietki i zapłaciła prawie 1300 złotych. Fani są zszokowani ceną, z której gwiazda postanowiła się wytłumaczyć. Co jeszcze kupiła?
Maryla Rodowicz zaliczyła wpadkę podczas zakupów
Maryla Rodowicz kilka dni temu wybrała się na zakupy do pobliskiego spożywczaka. Miała ochotę na świeżą, chrupiącą bagietkę, ale zanim dotarła do kasy, zatrzymała się na kilku działach. Ostatecznie zapłaciła prawie 1300 złotych. Całej sytuacji towarzyszy zabawna historia, którą piosenkarka podzieliła się z fanami.
Królowa polskiej estrady napisała, że gdy przyszło jej zapłacić za zakupy, zdała sobie sprawę, że nie wzięła ze sobą karty płatniczej. Miała tylko gotówkę.
Pojechałam dzisiaj do sklepu, żeby kupić wędzone żeberka.Pomyślałam zimno, to ugotuję sobie kapuśniak na żeberkach.Żeberek nie było, to kupiłam chociaż wędzony boczek.Obok była cukiernia, to ciasteczko, a potem pojechałam do Carrefoura,żeby sobie kupić chrupiącą bagietkę.A w Carrefourze to i to i tamto i do kasy.Pani pyta..kartą,jak zwykle? ja na to...a nie gotówką.(taka byłam z siebie zadowolona, że mam gotówkę).pani mówi..1254 zł. Otwieram portfel, myślę,chyba przesadziłam, nie mam chyba takiej gotówki.I od razu druga myśl..kartę zostawiłam w innej torebce. No fajnie .Ale obciach, kolejka do kasy coraz dłuższa.Pani mówi..niech pani daje tę kasę, będziemy liczyć.Liczymy,liczymy i wiecie co? miałam dokładnie 1254 zł.Jakieś czary? Co myślicie? M. [pisownia oryginalna]
Po kilku godzinach legenda polskiej piosenki poprawiła wpis, wzbogacając go o opis tego, co wydarzyło się przed akcją z bagietką i płatnością:
Maryla Rodowicz spaliła się ze wstydu przy kasie. "Ale obciach". Kasjerka musiała interweniować Ubrali Marylę Rodowicz jak młodą Britney Spears. "Lateksowa królowa". To wcale nie fotomontażPojechałam dzisiaj do sklepu, żeby kupić wędzone żeberka.Pomyślałam zimno, to ugotuję sobie kapuśniak na żeberkach.Żeberek nie było, to kupiłam chociaż wędzony boczek.Obok była cukiernia, to ciasteczko, a potem pojechałam do Carrefoura,żeby sobie kupić chrupiącą bagietkę.
Fani komentują zakupy Maryli Rodowicz
Historia Maryli przyprawiła jej fanów o uśmiech. W komentarzach nie zabrakło jednak pytań o to, dlaczego jej rachunek był tak wysoki. W końcu bagietki w sieciówce, do której udała się gwiazda, kosztują nie więcej niż kilka złotych za sztukę.
- A te bagietki to ze złotem?
- Maryla, coś drogo za te bagietki wyszło…
- Kto tyle płaci za bagietki? Trzeba by kupować w tysiącach sztuk, żeby tyle zapłacić.
- Przyznaj się Marylko, co jeszcze kupiłaś. Pewnie jakiś sprzęt AGD – czytamy w komentarzach pod postem artystki.
Maryla postanowiła rozwiać wszystkie wątpliwości. W mediach społecznościowych wspomniała, co jeszcze trafiło do jej koszyka.
Co Maryla Rodowicz kupiła na urodziny?
Wygląda na to, że bagietki były jednym z najtańszych produktów, na jakie skusiła się Rodowicz. Artystka buszując po sklepie sięgnęła także po kilka rodzajów mięsa. Nie bez powodu.
Nie napisałam, że musiałam kupić jeszcze mięso na gołąbki, polędwicę na kołduny, sery, łososia wędzonego, mam w piątek urodziny i małą imprezkę – podsumowała.
Wygląda na to, że 8 grudnia szykuje się prawdziwa uczta. Właśnie wtedy wokalistka skończy 77 lat.