Dagmara zareagowała na aferę. Odpowiedziała jednym zdaniem
Dagmara Kaźmierska zareagowała na aferę, jaka rozkręciła się wokół niej po artykule na portalu Goniec.pl. Co powiedziała?
Dagmara Kaźmierska w przestrzeni medialnej
Dagmara Kaźmierska z impetem weszła do poleskiej przestrzeni medialnej. Jako gwiazda “Królowych życia” zaczęła odcinać kupony od swojej nagłej, niebywałej popularności. Nie ukrywała, że ma za sobą kryminalną przeszłość. Mówiła o więzieniu, o tym, jak cierpiała, kiedy odsiadywała wyrok, a jej syn Conana był z babcią. Widzowie programów z jej udziałem ją polubili, a ona nawet napisała autobiografię, w której zdradziła nieco ze swojego życia. Pisała: "jeśli ktoś jest ciekawy szczegółów sprawy, to niech sobie jedzie do sądu i poczyta akta".
Niby wszyscy wiedzieli, za co Kaźmierska trafiła do zakładu, ale chyba jednak nie do końca sobie uświadamiali, o co w wyroku chodziło. Szczegóły ujawnił właśnie portal Goniec.pl.
Dagmara w centrum niebywałego zamieszania. Wyrzucili ją z Wikipedii, a teraz ostro dyskutują Rezygnacja z "TzG" to nie wszystko. Dagmara od początku przeczuwała najgorszeDagmara zataiła mroczne fakty ze swojego życia
Po śledztwie Gońca i ujawnieniu, jak bardzo niegodnych czynów miała dopuścić się Dagmara, w mediach zrobiło się bardzo głośno.
Okazało się, że jedna z jej ofiar zeznawała, że Kaźmierska była bardzo okrutna. Relację 24-letniej wówczas kobiety, Marii A. (imię i nazwisko zmienione), jest wstrząsająca. Mowa jest o pobiciu, gwa*cie i innych okropieństwach.
Dagmara została skazana na 3 lata pozbawienia wolności, m.in. za sutenerstwo i przymuszanie do prostytucji. Spędziła w więzieniu 14 miesięcy. Goniec planuje kolejne publikacje na temat tej celebrytki. A jak sama zainteresowana reaguje na zamieszanie?
Dagmara reaguje na aferę z Marysią
Po wielkim medialnym zamieszaniu, jakie wywołał materiał Goniec.pl, wiele redakcji próbowało skontaktować się z Dagmarą, żeby prosić o komentarz. Udało się to tylko jednej z nich.
Fakt próbował skontaktować się z Kaźmierską. Miała dla redakcji skomentować sprawę nieujawniania przez nią czynów, za jakie była ukarana prawomocnym wyrokiem sądowym. Redakcja donosi, że nie odebrała telefonu ani nie odpowiedziała pytania wysłane jej SMS-em.
Okazuje się jednak, że Dagmara napisała w komentarzu cytowanym przez Pudelka, że nie zapoznała się z treścią tekstu, o którym obecnie mówią wszyscy:
Nie zapoznałam, bo nie miałam czasu. Pozdrawiam — odpowiedziała.
I co wy na to?