Donald Tusk zabrał głos ws. zatrzymania przez policję
Wokół Donalda Tuska zrobiło się ostatnio niemałe zamieszanie. Wszystko z powodu kary, jaką przewodniczący Platformy Obywatelskiej otrzymał za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Teraz polityk zabrał głos w sprawie zatrzymania go przez policję. Jak Donald Tusk skomentował całą sytuację?
Przewodniczący PO został ostatnio zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Już tego samego dnia poinformował internautów o wysokości kary i jej bezzwłocznym przyjęciu. Teraz Donald Tusk zorganizował specjalną konferencję prasową, na której odniósł się do skandalu z jego udziałem.
Donald Tusk o zatrzymaniu przez policję
Donald Tusk to znany polski polityk, który od wielu lat pełni istotną funkcję na scenie politycznej naszego kraju. Ostatnio wiarygodność przewodniczącego Platformy Obywatelskiej znacząco spadła, a to wszystko za sprawą głośnej afery z jego udziałem. Kilka dni temu doszło do zatrzymania Donalda Tuska przez funkcjonariuszy miejscowej policji. Polityk dwukrotnie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. W miejscu, gdzie dozwolona jest jazda 50 km/h, Donald Tusk prowadził samochód z prędkością 107 km/h. Już tego samego dnia polityk za pomocą swojego konta na Twitterze przyznał się do winy i poinformował o wymierzonej mu karze.
Przewodniczący PO napisał post na swoim profilu na Twitterze, gdzie przekazał, że odebrano mu prawo jazdy na 3 miesiące oraz ukarano go mandatem i trzema punktami karnymi.
Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 20, 2021
Donald Tusk wypowiedział się o odebraniu mu prawa jazdy
Teraz polityk zorganizował specjalną konferencję prasową, podczas której wypowiedział się na temat głośnego skandalu z jego udziałem. Donald Tusk wyznał, że jest mu bardzo przykro, z powodu zaistniałej sytuacji. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej powiedział także, że miał dużo czasu, aby przemyśleć całą sprawę i że tak, jak przyznał w dzień nieszczęśliwego zdarzenia, bez kłótni przyjął należną mu karę.
-Nie będę szukał żadnego usprawiedliwienia. To, co mi się zdarzyło, nie miało prawa się zdarzyć. Jest mi przykro z tego powodu. Powiedziałem tego samego dnia, że spotkała mnie za to adekwatna kara. Przyjąłem ją bezdyskusyjnie, bo nie mam o czym dyskutować. Dla tego, co się stało, nie ma co szukać żadnego usprawiedliwienia. Z Sopotu do Warszawy w poniedziałek przyjechałem pociągiem ekspresowym pendolino. Miałem czas, by przemyśleć to wszystko, co się stało — wyznał podczas konferencji prasowej Donald Tusk
Polityk PO wypowiedział się także na temat działań polskiego rządu i premiera Mateusza Morawieckiego w związku z trwającą epidemią koronawirusa oraz zwiększającą się liczbą zakażeń.
-Chciałbym widzieć dzisiaj premiera Morawieckiego w Warszawie i informację, że zdecydował się w końcu podjąć jakiekolwiek decyzje w sprawie pandemii. To ostatni moment, by premier powiedział, co zrobi, by uniknąć kolejnych tragicznych danych każdego dnia. Od jego decyzji zależy życie dziesiątek ludzi – powiedział Donald Tusk
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Bolesny apel Kingi Rusin, potrzebna jest pilna pomoc. Liczy się każda godzina, zagrożenie zdrowia i życia 2. Smutne doniesienia o Agacie Kuleszy. Fani nie mieli pojęcia, że jest tak źle. Współczujemy 3. Dagmara Kaźmierska pogrążona w modlitwie, wciąż ma nadzieję na szczęśliwy finał. "Składam ręce do Boga"
Źródło: Twitter.com, jastrzabpost.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].