Głos Ewy Szykulskiej zna cała Polska. Niewielu wie, że to ona była... prześliczną wiolonczelistką. Życie nigdy jej jednak nie rozpieszczało
Ewa Szykulska to aktorka znana przede wszystkim z charakterystycznego głosu, tej chrypki nie da się bowiem zapomnieć. Za młodu słynęła także z wielkiej urody i była słynną wiolonczelistką z wideoklipu Skaldów. Jednak życie prywatne jej nie oszczędzało. Co słychać u wielkiej damy polskiego kina?
Ewa Szykulska: karieria
Ewa Szykulska jest warszawianką i to właśnie w tym mieście spędziła całe swoje życie. Po liceum zaczęła naukę w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Skończyła ją w 1971 r.
Dzieciństwo to jest jedno, bo to prowadzanie za rękę przez babki, ciotki itp. Potem spuszczenie ze smyczy, studia i młodość. Ona zakodowała się najwyraźniej w mojej głowie. A wtedy to są konkretne szlaki. Pierwsze mieszkanie, a potem wytwórnia na Chełmskiej, takie klasyki jak Łazienki czy spacery przez Nowy Świat. […] Nie było tej rozmaitości, ale wtedy to było nasze miasto – wspominała w “Dzienniku”.
Śliczna blondynka z charakterystyczną chrypką zapadała w pamięć widzów. Podczas studiów Szykulska zachwyciła swoją urodą w teledyskach zespołu Skaldowie do utworów "Prześliczna wiolonczelistka" i "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał".
Na ekranie pojawiła się już pod koniec lat 60. jednak to na lata 70. i 80. przypadła jej największa popularność. Role Szykulskiej w produkcjach takich jak "Hydrozagadka", "Samochodzik i Templariusze", "Dziewczyny do wzięcia", "Rodzina Połanieckich", "Kariera Nikodema Dyzmy" czy "Vabank" przeszyły do historii polskiej kinematografii. Kocha ją także scena. Przez lata związana była również z Teatrem Syrena.
Już od kilku lat Ewa Szykulska sporadycznie pojawia się na ekranach. W 2020 r. zagrała w filmie "Kolej na miłość", rok później wcieliła się w portierkę w polskim serialu Netfliksa "Sexify", a następnie dostała angaż w serialu TVN "Mój Agent".
Jeśli chodzi o seriale, to widzowie na pewno zapamiętali także jej Helenę Bogcką z serialu “Sąsiedzi”, gdzie partnerował jej Marek Siudym.
Ewa Szykulska: mężowie
Pierwszego męża, reżysera Janusza Kondratiuka poznała kiedy kręciła wspomniane już teledyski Skaldów. Ich współpraca zakończyła się zauroczeniem.
Pojechałam nad morze kręcić, dziś powiedzielibyśmy wideoklip, do piosenki Skaldów. Nie byłam sama. Osobą towarzyszącą był mój pierwszy chłopak, Zdzisiek. I pewnie po kilku dniach wrócilibyśmy razem do domu, gdyby nie zjawił się on.... Janusz Kondratiuk... Reżyser... Wiedziałam, że skończy się to zauroczeniem. No i tak się stało – mówiła w “Wysokich Obcasach Extra”.
Byli nierozłączni, a w końcu się pobrali. Dzięki temu, że Kondratiuk obsadzał ja w swoich produkcjach, miała możliwość kreować różnorodne postaci, czasem kontrowersyjne:
Parę kobiet opluło mnie. Za swoich mężów. “Jak ku*wa się pani zachowuje”, mówiły. "Męża mi pani deprawuje". A że na ekranie, to już dla nich nie miało znaczenia" – wspominała w tej samej rozmowie.
Ich miłość nie przetrwała. Po kilku latach uczucie zaczęło słabnąć. Rozstanie było dla Szykulskiej ciężkim przeżyciem. Rzuciła się w wir pracy. Los wziął sprawy w swoje ręce i pewnego dnia w latach 80., kiedy aktorka podróżowała swoim autem, jej ulubiony fiat postanowił się zepsuć.
Wiedziała, jakiej części potrzebowała, aby naprawić samochód. Wybrała się do Polmozbytu, czyli jedynego sklepu z częściami samochodowymi. Przedstawiła swój problem, a dyrektor sklepu Zbigniew Pernej postanowił jej pomóc. Mężczyzna w rozmowie z "Twoim Stylem" przyznał po latach, że wcale nie było tak łatwo zdobyć Szykulską:
Mówili, że jest nie do zdobycia, ale mężczyźni lubią takie wyzwania. Cóż to znaczy nieprzystępna? Przystępowałem do niej tak długo, aż ustąpiła!
Znajomość przerodziła się w miłość, która zapewniła aktorce spokój i bezpieczeństwo. Po 17 latach znajomości postanowili się pobrać. Po ślubie przenieśli się do podwarszawskiego domu, w którym na dole był warsztat samochodowy, a na piętrze Ewa Szykulska urządziła swoją życiową przestrzeń pełną bibelotów i kiczu. Oboje czuli się ze sobą wspaniale. To była miłość życia. Taka zdarza się niezwykle rzadko.
Ewa Szykulska: czym zajmuje sie obecnie?
Niestety po 40 latach aktorka musiała pożegnać swojego ukochanego męża. W styczniu 2022 r. na Powązkach Wojskowych w Warszawie odbył się pogrzeb Zbigniewa Perneja. Dopiero kilka tygodni później gwiazda polskiego kina poinformowała, że pożegnała ukochanego, który zmarł przed świtem w Boże Narodzenie.
Pękło jej serce. Musiała się czymś zająć.
Na ewentualną rozsypkę, choć uważam to za złe słowo, najlepsza jest praca, to jest oczywiste, podobnie jak to, że tęsknimy do osób nam najbliższych, które odchodzą. Z jednej strony nie ma w tym nic nadzwyczajnego, jednak z drugiej zawsze jest to dla nas zaskoczenie totalne, bo nie jesteśmy na to przygotowani – mówiła Plejadzie Ewa Szykulska.
Miała w życiu chwile szczęścia, ale też swoje przeżyła. Obecnie można ją obejrzeć w teatrze. Czasem bywa na premierach.
