Johnny Depp nie powróci do "Piratów z Karaibów". Agent aktora zdementował pogłoski o ugodzie z Disneyem
Johnny Depp wciąż budzi niemałe emocje, a najnowsze doniesienia na temat aktora wywołują zaniepokojenie u fanów. W sieci mnożą się informacje o rzekomym powrocie Johnny'ego do "Piratów z Karaibów". Ostatecznie głos w sprawie zabrał agent artysty, który rozjaśnił wszystkie wątpliwości.
Po publikacji przez Amber Heard kontrowersyjnego artykułu, skupiającego się na Johnnym Deppie, Disney pominął udział aktora w "Piratach z Karaibów". Po wygranym procesie pojawiły się spekulacje o rzekomym powrocie.
Johnny Depp nie wystąpi w "Piratach z Karaibów"
Jeden z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawanych aktorów na świecie musiał w ostatnim czasie stawić czoła licznym nieprzyjemnościom. Głośny "proces dekady" z byłą żoną Amber Heard przyczynił się do wzmożonych plotek na jego temat. Obecnie głośno jest o rzekomym powrocie Johnny'ego Deppa do "Piratów z Karaibów".
Warto wspomnieć, że aktor w 2018 roku został pominięty w produkcji, z powodu informacji zawartych w artykule napisanym przez Amber Heard dla „The Washington Post”. Aktorka zarzuciła w nim przemoc fizyczną, psychiczną i słowną, której miał dopuścić się Depp. Po publikacji tekstu aktora spotkał kryzys wizerunkowy, co w konsekwencji oznaczało utratę wielu współprac.
Po wygranym procesie fani liczyli na powrót Johnny'ego Deppa do "Piratów z Karaibów". Nic bardziej mylnego, bowiem aktor zrezygnował z posady. Jak sam powiedział, nie zgodziłby się zagrać nawet za „300 milionów dolarów i milion alpak”. Informacja ta została potwierdzona przez agenta aktora.
"Proces dekady"
Sądowa batalia toczona między byłymi małżonkami: Amber Heard i Johnnym Deppem trwała kilka tygodni. Proces zakończył się 1 czerwca. Ława przysięgłych uznała wówczas, że kobieta pomówiła własnego męża.
Zamknięcie sprawy o zniesławienie z jednoczesnym oczyszczeniem Deppa z zarzutów zwiastowało wielki przełom w karierze kultowego aktora. Oczywiście to wiekopomne wydarzenie znów rozpaliło iskrę nadziei w fanach, powodując nawrót domysłów na temat powtórnego przystąpienia do disneyowskiej franczyzy.
Niestety, fani żądający powrotu Johnny'ego Deppa do „Piratów z Karaibów” muszą przełknąć gorzką pigułkę. Agent Deppa stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, nazywając je "kompletnie zmyślonymi", natomiast sam zainteresowany zdaje się mieć zupełnie inne plany na najbliższe miesiące i lata.
Poza zapowiedzianą trasą koncertową swojej grupy Hollywood Vampires, Deppowi udało się uzyskać pierwszy od trzech lat angaż filmowy. Jak podaje serwis Deadline, w 2022 roku ma powrócić na ekrany jako Król Ludwik XV w filmie o tytule "Jeanne Du Barry".
Historia będzie skupiać się na perypetiach ubogo urodzonej francuskiej kurtyzany - tytułowej hrabiny du Barry - oraz jej wspinaczce po szczeblach drabiny społecznej wprost na dwór królewski. Zdjęcia do filmu mają się rozpocząć latem 2022 roku.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Księżna Diana marzyła przed śmiercią tylko o jednej rzeczy. Niestety, nigdy nie udało się go spełnić
Joanna Krupa jest nie do poznania. Jej nowa fryzura robi wrażenie: "Nigdy nie jest za późno" Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].