Paparazzi ledwo poznali Kingę Dudę. Dawno niewidziana córka prezydenta nie zachwyciła wyglądem

Wykształcenie Kingi Dudy

W polskim show-biznesie nie brakuje dzieci polityków. Aleksandra Kwaśniewska została dziennikarką, Monika Miller działa jako influencerka, a Kasia Tusk wybrała karierę blogerki modowej. A co wiadomo o córce obecnego prezydenta? Ostatnio Kinga Duda obecna była w mediach w 2015 roku, podczas trwającej kampanii prezydenckiej jej ojca.

Wiadomo, że w 2019 roku obroniła dyplom na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później wyjechała do Waszyngtonu, by ukończyć kurs prawa amerykańskiego na Katolickim Uniwersytecie Ameryki. Następnie przez jakiś czas pełniła bezpłatną funkcję doradczyni społecznej prezydenta, angażując się w inicjatywy dotyczące młodzieży.

Jeszcze na studiach odbyła staż w kancelarii prawnej LKP Lemańska, Parlamencie Europejskim i firmach  Baker McKenzie Polska, Clifford Chance i Kubas Kos Gałkowski. W 2020 roku przeniosła się do Londynu, gdzie odbywała prestiżowy staż po udziale w konkursie dla wybitnych studentów prawa Willem C. Vis Moot.

Ale co dzieje się z nią obecnie?

Kierowca jadący z Kingą Dudą nie zastosował się do przepisów. Jego zachowanie mogło być niebezpieczne Czytaj dalej Doradca prezydenta ujawnił, jak wyglądała współpraca z Kingą Dudą Czytaj dalej

Co się dzieje z Kingą Dudą?

Kiedy elitarny kurs w Londynie się zakończył, córka prezydenta Andrzeja Dudy wróciła do Polski. Mieszka w stolicy już od trzech lat, choć mówi się o tym bardzo mało. Na nowo zaczęła pracę w grupie adwokackiej Maruta Wachta. Zajmuje się tam kontraktami IT oraz sporami sądowymi i arbitrażowymi. Już na etapie praktyk mogła zarabiać tam od 5 do 7 tysięcy złotych brutto, teraz jednak jest pełnoprawną częścią zespołu.

Co ciekawe, firma nie wymieniała jej pośród pracowników na stronie, choć w przeszłości kancelaria tego nie ukrywała. Niedawno w mediach pojawiła się informacja, gdzie w Warszawie mieszka Kinga Duda. Znalazła lokal w prestiżowej dzielnicy. Czy leczy tam serce po rozstaniu z ukochaną osobą? Szczegóły poniżej.

Co nowego u Kingi Dudy?

Serwis „Fakt” poinformował niedawno, że córka prezydenta podobno przeprowadziła się do eleganckiej kamienicy znajdującej się w jednej z prestiżowych dzielnic Warszawy. W okolicy od samego początku miała mieszkać sama elita intelektualna stolicy. 

Z ofert, jakie można znaleźć w sieci, wynika, że wynajem 48-metrowego mieszkania kosztuje tam średnio 4,5 tysiąca złotych. Z kolei zakup lokalu o podobnej powierzchni to już koszt 666 tysięcy złotych. Takiego o powierzchni 72 metrów, to już wydatek 1,2 miliona.

Wiadomo, że jakiś czas temu zakończył się jej związek ze studentem medycyny o imieniu Bartłomiej. Kinga i jej wybranek zdążyli się nawet zaręczyć i trwały przygotowania do ślubu, jednak relacja miała nie przetrwać dzielącej ich odległości.

Kinga ciągle wyjeżdżała – była w Stanach, Londynie, niedawno przeprowadziła się do Warszawy. Zaczęły im się rozmijać plany i uznali, że to nie ma sensu. Z tego co wiem, ona z nikim się teraz nie spotyka i skupia się na karierze – mówił w 2021 roku informator portalu Pudelek.

Jak na co dzień ubiera się Kinga Duda? Nowe zdjęcia

Teraz paparazzi przyłapali Kingę w Warszawie. Dawno niewidziana córka prezydenta nie powaliła na kolana ubiorem, ale też nie musiała szczególnie wysilać się w doborze garderoby, bo była w sytuacji, w której mogła pozwolić sobie przede wszystkim na komfortowy strój. 

Jak widzimy na zdjęciach, które opublikował portal ShowNews, Kinga postawiła na wygodny komplet – wyciągniętą bluzę z kapturem, szerokie spodnie i nieuczesane buty. Miała też znoszone buty i płócienną torbę zarzuconą na ramię.

O tym, że jednak mamy do czynienia z ważną osobistością, świadczy jednak czekająca na Dudę przed jej kamienicą czarna skoda superb. Po chwili wyszedł z niej tajemniczy mężczyzna, który rozglądając się czujnie na boki, bezpiecznie odprowadził Kingę z jej mieszkania do auta – czytamy na łamach wspomnianego serwisu.

28-letnia prawniczka nie przypomina na co dzień pięknie wystylizowanej dziewczyny, którą pamiętamy z publicznych wystąpień. Ale czy musi?