Konopskyy zdemaskuje kolejnych youtuberów. "Pandora Gate" zatacza coraz szersze kręgi
“Pandora Gate” to w ciągu ostatnich kilku dni najbardziej gorący i kontrowersyjny temat w polskich mediach. Pojawiają się coraz to nowe wątki, a teraz młody youtuber Konopskyy zapowiada niezłą bombę. Pogrąży kolejnych twórców?
"Pandora Gate": skompromitowani yutuberzy
Pojawiły się oskarżenia o to, że kilku topowych twórców internetowych utrzymuje niewłaściwe stosunki z nieletnimi. Cała afera nabrała rozpędu po filmie, który na YouTubie opublikował Sylwester Wardęga.
Padają tam oskarżenia pod adresem Stuu Burtona, a także Marcina Dubiela, który miał milczeć, wiedząc o nadużyciach kolegi. Sprawa błyskawicznie trafiła do prokuratury, a coraz to nowe osoby decydują się zeznawać.
Wardęga pod wideo zaznaczył, że pracował nad materiałami z Mikołajem Tylko, czyli Konopskyym:
“WAŻNE. W tym materiale na światło dzienne wyjdą wyniki śledztwa, nad którym pracowaliśmy od kilku tygodni razem z Konopskim. Sprawa została zgłoszona do odpowiednich służb. O zajściach latami wiedziało w mniejszym lub większym stopniu wielu twórców skupionych wokół gry Minecraft. Kilka dziewczyn prosiło o anonimowość dlatego mam nadzieję, że panowie mimo tego, iż prawdopodobnie będą kojarzyć dziewczyny z imienia i nazwiska, to ich dane zachowają dla siebie. Dziękuję” - napisał.
I dodał:
“Pewna dziewczyna, wycofała się z przekazania informacji o youtuberach, prawdopodobnie czymś ją przekonali. Na ich nieszczęście jednak kilka dni wcześniej przekazała komuś informacje i screeny. Mi ich nie przekazała, ale wkrótce ujrzą światło dzienne. Wyczekujcie materiału Konopskiego, bo to co tam zobaczycie Was zszokuje”.
Teraz Konopskyy przerywa milczenie.
Wielka afera ze znanymi influencerami w rolach głównych. Wyjaśniamy, o co chodzi w "Pandora Gate"Konopskyy przerywa milczenie
Konopskyy w końcu sam zabrał głos. Opublikował relację na Instagramie, w której zapewnił, że jest cały i zdrowy, a film o “Pandora Gate” już wkrótce:
“Film jest w ostatniej fazie produkcji. Pojawi się w tym tygodniu, więc nikt mnie nie zastraszył, nikt mi nie zabrał komputera i nikt mnie nie pobił. Jeśli chodzi o groźby, to dostawałem jedynie jakieś niepokojące sygnały od osób trzecich, ale nic bezpośrednio nie było” - powiedział.
O czym będzie film Konopskiego?
Zdradził też, że wideo, które wkrótce trafi do sieci, pogrąży kolejnych ludzi z branży:
"Materiał jest dwa razy dłuższy niż ostatni film Wardęgi. Jest tam zamieszczonych kilkanaście naprawdę ciężkich historii o różnych twórcach. Nagrałem tam specjalnie też odpowiedź na "statementy" niektórych zamieszanych osób, żeby materiał był kompletny" - zapowiedział.
Wygląda na to, że szykuje się kolejne trzęsienie ziemi.