Krystian Wieczorek przestał pojawiać się na planie "M jak miłość". Ostatnie wydarzenia zmieniły jego życie
Krystian Wieczorek od prawie 20 lat jest jednym z członków obsady serialu "M jak miłość". Jego postać przechodziła już przez wiele dramatycznych sytuacji, jednak wątek mecenasa Budzyńskiego nadal budzi emocje w widzach. Aktor przyznał, że coraz rzadziej zjawia się na planie zdjęciowym.
Krystian Wieczorek zyskał popularność dzięki "M jak miłość"
Dla początkującego aktora serial TVP stał się prawdziwą furtką do show-biznesu. Po raz pierwszy pojawił się w 239. odcinku i szybko zyskał sympatię widzów. Postać mecenasa została pogłębiona, a obecnie jest jednym z głównych wątków serii.
Krystian Wieczorek wraz z serialową żoną, Anną Muchą, przeżywał wzloty i upadki na planie "M jak miłość". Fani nie mogą doczekać się powrotu serialu po wakacyjnej przerwie. Okazuje się jednak, że aktor coraz rzadziej odwiedza plan zdjęciowy. Wszystko przez niedawną pandemię koronawirusa.
Sebastian Karpiel-Bułecka ze specjalnymi życzeniami dla Lewandowskich! Wyznał, co myśli o ich ślubieAktor coraz częściej wybiera pracę zdalną
Po pandemicznych obostrzeniach popularnym rozwiązaniem stało się tzw. "home office" czyli praca z własnych czterech kątów. Mogłoby się wydawać, że przypadku aktorów takie udogodnienie byłoby niemożliwe. Krystian Wieczorek zdradził jednak, że w jego środowisku coraz częściej gwiazdy decydują się na taki krok.
Można być aktorem online. Niektórzy koledzy czytają na przykład audiobooki w domu, nie jeżdżą już do studia. […] Wiadomo, czasem muszę jechać na plan "M jak miłość" do Falenicy, ale czasem i to nie jest potrzebne.
Kiedy trzeba wypełnia aktorskie obowiązki nawet na wakacjach
Krystian Wieczorek mimo nowych możliwości sumiennie wypełnia zadania w "M jak miłość". Czasem nawet nie musi nawet jechać na plan, by zagrać ważne sceny w życiu wątku postaci.
Bywa, że nagrywam te wszystkie rozmowy telefoniczne, jakie odbywam z innymi bohaterami serialu. I to nawet gdy jestem na wakacjach, nawet gdzieś za granicą. Zamykam się wtedy w łazience i nagrywam, żeby wygłuszyć te wszystkie dźwięki na zewnątrz. Ale oczywiście jeżdżę też do pracy, bo konfrontacja z kamerą z kolegami jest najważniejsza i tego nie zmieni nawet chat GPT.
Fani serialu mają nadzieję, że będą mogli oglądać mecenasa Budzyńskiego jak najdłużej. Nowe odcinki szykują dla niego wiele zmian.
Źródło: Fakt