Księżna Kate pogodzi się z Harrym, ale pod jednym warunkiem. Tak niewiele dzieli ich od pojednania

Książę Harry posłucha Kate? Oddala się od Meghan Markle

Książę Harry i Meghan Markle co prawda jeszcze w sierpniu byli razem w Kolumbii na zaproszenie wiceprezydentki tego kraju. Wielu królewskich ekspertów upatrywało w tej wyprawie chęci młodszego brata Williama do powrotu do dawnego statusu i popularności. Teraz od wielu tygodni książę także dużo podróżuje, ale żona już mu nie towarzyszy. Jego ostatnie samotne wyjazdy wywołały wiele pytań o jego relacje z Meghan.

O kryzysie w ich związku słychać od dawna, ale ostatnio plotki bardzo się nasiliły. Niedawno książę odwiedził Nowy Jork i Wielką Brytanię – znowu sam, czego nie omieszkała wypomnieć mu tamtejsza prasa. W artykule “The Times” mogliśmy przeczytać, że Harry czuje się ostatnio coraz bardziej wyalienowany nie tylko z powodu odległości od rodziny.

Skończył odizolowany od rodziny i większości swoich starych znajomych, w środowisku, w którym przyjaźnie nie przypominają tych, które nawiązywał w młodości. Harry lubił wieczory w pubie i spędzanie czasu na wsi z przyjaciółmi – czytamy w “The Times”.

A na tym nie koniec. Podobno to właśnie ten moment postanowiła wykorzystać księżna Kate.

Chciała tylko złapać go za rękę. Księżna Kate i William nagrani w niezręcznej sytuacji Czytaj dalej Chora na nowotwór księżna Kate przerwała milczenie. Zwróciła się do poddanych Czytaj dalej

Księżna Kate ma plan scalenia rodziny

Serwis Daily Mail donosił ostatnio, że samotne podróże księcia są jego świadomą decyzją. Podobno chce on “odpocząć” od towarzystwa żony.

Słyszałem, że tego chciał. Wierzę, że chce przestrzeni – mówił informator portalu.

Zwrócono też uwagę, że Meghan nie towarzyszyła mężowi podczas jego podróży do Lesotho, które jest regionem niezwykle ważnym dla księcia. Tymczasem Markle nie zaszyła się w willi w Montecito – odbiera przeróżne nagrody, bywa na galach – ale w pojedynkę.

Harry i Kate mieli kiedyś cudowne relacje. Książę nazwał nawet żonę brata “siostrą, której nigdy nie miał, a zawsze chciał mieć”. Magazyn “Closer” donosi, że wracająca do zdrowia księżna postanowiła kuć żelazo, póki gorące i wykorzystać moment, w którym jej szwagier oderwał się wreszcie od nieustannej obecności żony. Co o tym wiadomo?

Księżna Kate chce pomóc Harry'emu i Williamowi

Nie jest tajemnicą, że książę William ma ogromny żal do brata. Podczas miesięcy, w których Kate poddawała się chemioterapii, starszy syn króla Karola podobno nie pozwalał na spotkanie brata i jego żony. Wszystko przez utracone zaufanie.

William jednoznacznie stwierdził, że nie ma o czym dyskutować, dopóki on i rodzina nie otrzymają pełnych przeprosin od Harry'ego, z przyznaniem się do winy. Idealnie byłoby, gdyby były to publiczne przeprosiny. Harry wyciągnął wiele gałązek oliwnych, ale jedną rzeczą, której nigdy nie zrobił, jest wzięcie odpowiedzialności za to wszystko, a zdaniem Kate jest to potrzebne, jeśli chce przejść przez to i ponownie nawiązać relacje z rodziną – mówi źródło “Closer”.

Kate podobno już w przeszłości “mediowała” pomiędzy braćmi w sytuacjach, kiedy się ze sobą sprzeczali. Teraz też podjęła się podobnej próby, ale na większą skalę.

Kate wie, jakie nastroje panują w rodzinie królewskiej i czuje, że to ostatnia szansa Harry'ego na naprawienie szkód i powrót do rodziny, zanim będzie za późno. Jasno daje mu do zrozumienia, że musi podjąć więcej wspólnych wysiłków. Fakt, że Harry ostatnio robił swoje, zamiast wisieć u paska Meghan, pomogło mu zaplusować u jego rodziny, a Kate postrzega to jako idealną okazję – czytamy w gazecie.

Co dokładnie robi żona Williama? Zwróciła się do szwagra z apelem:

Błaga go, by postąpił właściwie i skorzystał z okazji, póki jeszcze ją ma. Pomimo wszystkich jego wad, wciąż widzi w nim młodszego brata i jest gotowa mu wybaczyć. Ale jeśli chce, aby jego brat i ojciec mu wybaczyli, będzie musiał zrobić więcej. Kate nie ma zamiaru siedzieć tam i opracowywać dokładnie tego, co Harry musi powiedzieć w swoich przeprosinach, ale jest bardzo jasne, że musi to być autentyczne, płynące z serca i nie może być żadnych warunków ani wymówek. Musi wziąć na siebie pełną odpowiedzialność. Jej zdaniem musi to zrobić tak szybko, jak to możliwe, a ona namawia go do odbycia podróży do domu w tym miesiącu, aby zrobił to osobiście. Ma nadzieję, że zrobi to na czas, by powitano go z powrotem na Boże Narodzenie – donosi informator magazynu.

Jak myślicie, taki widok jak na zdjęciu poniżej jest jeszcze możliwy?

Źródło: Closer