Kuba Badach tłumaczy się z festiwalu w Opolu i... uderza w PiS. "Byłem w pełni świadomy"
Kuba Badach był jedną z gwiazd, które wystąpiły na głośno komentowanym festiwalu w Opolu. Koncert nie umknął uwadze mediom, które wytknęły artyście powiązania organizatorów wydarzenia z obecną partią rządzącą. Teraz muzyk tłumaczy swój udział.
Kuba Badach o udziale w Opolu 2023
Występ męża Aleksandry Kwaśniewskiej odbił się szeroki echem w internecie również ze względu na wypowiedź ze sceny opolskiego amfiteatru i wspomnienie niedawnego bojkotu TVP.
Artysta długo nie odnosił się do domysłów mediów oraz krytyki, jednak o powodach, dla których przyjął zaproszenie, otworzył się w obszernym wpisie. Jego koncert miał bardzo prywatny charakter.
Co za radość! Kasia Cichopek właśnie przekazała wspaniałe wieści. Gratulują wszyscy, od fanów po kolegów z TVPArtysta spełnił swoje dziecięce marzenia
Dla wielu gwiazd występ na festiwalu w Opolu jest dopiero początkiem muzycznej kariery. Kuba Badach przez wiele lat obserwował rozwój trzydniowego koncertu, nawet po widocznym wpływie rządzącej partii.
— Festiwal w Opolu oglądam od dziecka. Od 1997 roku zdarzało mi się parokrotnie być częścią tego muzycznego święta. Czasami podobało mi się bardziej, czasami mniej, ale zawsze uważałem, że jest to potężna gałąź historii polskiej muzyki rozrywkowej, którą tworzą artyści wraz z publicznością. […] I choć konsekwentnie odmawiam udziału w wydarzeniach i programach, do których przez lata byłem przez TVP zapraszany, to z Festiwalu w Opolu nie zamierzam rezygnować. Z szacunku dla historii, widzów, słuchaczy, muzyków i wszystkich, którzy to święto tworzą niezależnie od czasów, władzy i przeciwności — przyznał w oświadczeniu.
Kuba Badach nadal podtrzymuje swoje stanowisko wobec rządu
Od pewnego czasu wydarzenia organizowane przez TVP są silnie kojarzone z obecną partią rządzącą. Gwiazdy, które reklamują festiwal, często uważane są za osoby przystające na sytuację w Polsce. Kuba Badach chciał jasno przedstawić swoje zdanie w tej kwestii.
— Moje poglądy polityczne są chyba łatwe do odgadnięcia. Nigdy nie głosowałem na PiS. Jestem bardzo przeciwny temu, co ta partia robi z większością obszarów naszego życia. […] Gdy wchodziłem na scenę w Opolu kilka dni temu, byłem w pełni świadom tego, co robię i jaka telewizja to pokazuje. Jeśli w konsekwencji tych zdarzeń część słuchaczy i kolegów z branży wyrobiła sobie o mnie jedyne słuszne zdanie, wrzuciła do konkretnego „worka” i nie przyjmie za żadne skarby moich argumentów — trudno — podkreślał mąż Aleksandry Kwaśniewskiej.
Zobacz zdjęcia:
h
