Mateusz Damięcki przerywa milczenie po śmierci ojca. Słowa o nowotworze mrożą krew
Po informacji, że Maciej Damięcki nie żyje, świat kina okrył się żałobą. 79-letni aktor zmarł nagle. Teraz jego syn Mateusz Damięcki przerwał milczenie w sieci. Nagrał niezwykle poruszające wyznanie, w którym zaczął mówić o nowotworze.
Na co zmarł Maciej Damięcki?
Informacja o śmierci Damięckiego spadła na jego fanów zupełnie niespodziewanie. Zrozumiałe są więc pytania o przyczyny odejścia aktora. Na razie nie podano ich do wiadomości publicznej, jednak Ewa Szykulska zdradziła, że na dwa dni przed śmiercią Macieja widziała go w szpitalu.
Sama aktorka trafiła do szpitala z powodu problemów z oddychaniem. W rozmowie z „Faktem” wyznała, że spotkała Damięckiego, który był tam na badaniach. Nie przypuszczała, że jest z nim bardzo źle. Przyznała, że uśmiechali się wtedy do siebie.
Teraz rodzina Damięckich pogrążyła się w żałobie. Dzieci aktora opublikowały wcześniej bardzo oszczędne pożegnania. Teraz Mateusz przerwał milczenie i nagrał obszerny film. Co wyznał?
Synowa żegna Macieja Damięckiego. Opublikowała wpis, który wyciska łzy Ewa Szykulska spotkała Macieja Damięckiego w szpitalu dwa dni przed jego śmiercią. Tak się zachowywałMaciej Damięcki walczył z nowotworem
W przeszłości Maciej dwa razy musiał mierzyć się z nowotworem. Po raz pierwszy rak tarczycy zaatakował w dzieciństwie. Damięcki grał wtedy w filmie „Król Maciuś ”. Ktoś z produkcji zauważył dziwne zmiany na jego szyi. Skierowano go na badania, które wykryły nowotwór złośliwy. Ekipa filmowa wysłała go na operację do Szwecji, co uratowało jego życie.
Już jako dorosły człowiek Maciej pokonał raka prostaty. Wtedy pomogła szybka diagnoza i po raz kolejny profesjonalizm lekarzy. Czy i tym razem to nowotwór przyczynił się do śmierci gwiazdora? Poniżej publikujemy poruszające oświadczenie jego syna.
Mateusz Damięcki przemówił po śmierci ojca
2023 jest czarnym rokiem dla rodziny Damięckich. 9 czerwca pożegnali Barbarę Borys-Damięcką, pierwszą żonę brata Macieja, Damiana Damięckiego. Teraz być może na dodatek będą musieli mierzyć się z problemami związanymi z pogrzebem, ze względu na remont, trwający na Starych Powązkach w Warszawie.
Mimo wielu trosk Mateusz, syn zmarłego aktora, który poszedł w ślady ojca, zdobył na się na ważny apel. Pokazał się internautom z wąsami, z bardzo poważnym i smutnym wyrazem twarzy. Przygaszonym głosem wygłosił komunikat:
Dzień dobry, Kochani. Movember to listopad przez „M”. Dlaczego „M”? Ponieważ jest to pierwsza litera angielskiego słowa „mustache”, czyli wąsy. Wąsy, w tym przypadku, są atrybutem męskości, a nie ma większego i lepszego dowodu na męskość niż odpowiedzialność. W tym wypadku odpowiedzialność to zdrowe życie, nie tylko dla siebie, ale również dla swojego otoczenia. Żeby być zdrowym, musimy się badać. Panowie, apeluję – badajcie się. Movember to taki miesiąc, w którym możemy poświęcić ten czas na zadbanie o siebie. Pamiętajcie – nie ma stawki większej niż życie – wyznał.
Przypominamy, że do akcji „movember” co roku od lat dołącza mąż Zofii Zborowskiej, Andrzej Wrona.