Monika Richardson wciąż rozpamiętuje rozstanie ze Zbyszkiem. Nie jest jej łatwo
Monika Richardson stara się układać nowe życie po rozstaniu ze starszym od niej o 10 lat Zbigniewem Zamachowskim. Wyznała w wywiadzie, że te rany nieprędko się zagoją. Czy Richardson jest gotowa na nowy związek?
Monika Richardson to popularna dziennikarka
Przez 10 lat związana była z aktorem, Zbigniewem Zamachowskim
Para rozstała się i czeka ich rozwód
Choć wydawałoby się, że tworzą udany związek małżeński, relacja Zbigniewa Zamachowskiego i Moniki Richardson nie wytrzymała próby czasu. Jak teraz wygląda ich życie i co ich czeka?
Monika Richardson i relacja ze Zbigniewem Zamachowskim
Monika postanowiła postawić wszystko na jedną kartę - karierę! Popularna prezenterka wrzuca na swój profil na Instagramie zdjęcia z balów charytatywnych i innych uroczystości, które ma przyjemność prowadzić. Angażuje się także w pracę z kilkoma fundacjami.
Dziennikarka w ten sposób stara się wypełnić pustkę, którą pozostawił po sobie były (już niedługo) mąż, Zbigniew Zamachowski. Chociaż Richardson związała się już z nowym partnerem, Konradem Wojterkowskim (Więcej tutaj), wydaje się, że wciąż cierpi z powodu braku Zbigniewa.
Tygodnik "Rewia" dotarł do osób ze środowiska gwiazdy i spytał o stan Moniki po rozstaniu. Wieści nie są dobre. Okazuje się, że prezenterka wciąż ma ogromny żal do aktora i nadal czuje się zraniona:
- Ona tak dużo zainwestowała w ten związek, więc gotowa była do końca wszystko wybaczyć i walczyć o tę miłość, o której naprawdę myślała, że będzie ostatnią.
Monika Richardson i rozwód
Para aktualnie szykuje się do rozwodu. Później prezenterka planuje zmianę nazwiska i oficjalny podział majątku. By zagłuszyć dręczące myśli i wspomnienia, Monika zrobiła generalny remont w ich wspólnym mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu, pozbywając się rzeczy męża. Zaczęła dużo pracować, a w wolnych chwilach oddaje się wypoczynkowi. Ostatnio spędzała czas z dziećmi w gorącej Hiszpanii.
Richardson przyznaje, że jeszcze nie zamknęła tamtego rozdziału. Trudno jest jej tak szybko przekreślić coś, co budowała przez 10 lat. Mówi, że w związku ze Zbigniewem była po kolei: "złodziejką męża, złą macochą i osobą współuzależnioną".
- Pytacie, czy nie za szybko zamknęłam poprzedni rozdział życia. Otóż ja jeszcze niczego nie zamknęłam. Długo będę się jeszcze leczyć z mojego 10-letniego związku, w którym byłam w kolejności: złodziejką męża, złą macochą i osobą współuzależnioną. Może nigdy nie dojdę do siebie w pełni. Na razie po prostu staram się nie pozwolić na to, żeby w tej żałobie emocji życie przepłynęło mi między palcami - wyznała ona sama.
Monika faktycznie bardzo dużo zainwestowała w ten związek. Przyznała, że wybaczyłaby nawet zdradę. Teraz, kiedy wszystko skończone, dziennikarka nie może sobie pozwolić na to, aby przez rozpamiętywanie byłego męża życie przepłynęło jej przez palce. Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: Pomponik
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]