Nagle wszyscy zaczęli mówić ws. Kate! Szpital przerywa milczenie, a twórca wideo z księżną tłumaczy się z nagrania. Ale się wylało!
Nowe informacje dotyczące księżnej Kate napływają dziś bez końca. Choć rodzina królewska wciąż milczy, właśnie pojawiły się dwa oficjalne oświadczenia. Pierwsze wydał szpital, w którym przebywała po operacji. Drugie tłumaczenie zadziwia.
Co dzieje się z księżną Kate? Nowe informacje i przecieki
Kiedy portale „The Sun” i „TMZ” zamieściły nagranie z farmy w Windsorze, na którym miała być widoczna księżna Kate i książę William podczas zakupów, wiele osób ucieszyło się, że plotki o jej złym stanie były nieprawdziwe. Tymczasem ledwie dobę później sam szef TMZ ogłosił w wywiadzie dla Fox5, że wcale nie jest pewien, czy osoby na filmie to rzeczywiście książęca para.
Teraz już tak nie myślę. […] Za tą sprawą kryje się nieskończona tajemnica, a większe pytanie brzmi: "Jeśli to nie ona, to gdzie jest Kate i co się z nią dzieje?". I dlaczego Pałac miałby być zaangażowany w kolejny rodzaj mistyfikacji, abyśmy myśleli, że z Kate jest wszystko w porządku. Zdjęcie z Dnia Matki było taką wpadką, dlaczego mieliby to robić ponownie? To właśnie sprawiło, że na początku myślałem, że to ona, ponieważ nie ma mowy, żeby zrobili to ponownie – ogłosił Charles Latibeaudier.
Na dodatek okazało się, że w szpitalu, w którym Kate Middleton przeszła operację brzucha, o mały włos nie doszło do tragedii. Przynajmniej jedna osoba z personelu szpitalnego próbowała w nielegalny sposób wykraść dane medyczne księżnej. Teraz w tych sprawach pojawiły się dwa całkiem nowe oświadczenia. Szczegóły poniżej.
Jest gorzej niż się spodziewano. Przecieki ze szpitala ws. księżnej Kate. To dlatego niknie w oczach Nie mieści się w głowie, co zrobili księżnej Kate w szpitalu. Sprawą zajmie się policja. Wszczęto dochodzenieGdzie była operowana księżna Kate? Oświadczenie szpitala
Księżna Kate była operowana, a później przebywała dwa tygodnie w wyjątkowym szpitalu. London Clinic to prywatna placówka, która działa od 1932 roku. Przy otwarciu uczestniczył ówczesny książę Jerzy VI, ojciec królowej Elżbiety II. W tym miejscu od początku leczą się niemal wszyscy członkowie rodziny królewskiej.
To właśnie w tym szpitalu Karol III przeszedł w styczniu 2024 zabieg związany z przerostem prostaty. Także tutaj trafił książę Filip, mąż Elżbiety II w 2013 roku, czy też księżna Małgorzata w 1980, a także książę Edward (brat Jerzego VI) w 1965. Teraz, w obliczu toczącego się śledztwa i nadszarpniętej renomy placówki, jej władze wydały oświadczenie.
Wszyscy pracownicy są świadomi indywidualnych, zawodowych, etycznych i prawnych obowiązków w odniesieniu do poufności pacjentów. Jesteśmy niezwykle dumni z wyjątkowej opieki i dyskrecji, jaką staramy się zapewnić wszystkim naszym pacjentom, którzy każdego dnia nam ufają. [...] Dysponujemy systemami monitorowania zarządzania informacjami o pacjentach, a w przypadku jakiegokolwiek naruszenia zostaną podjęte wszelkie odpowiednie kroki dochodzeniowe, regulacyjne i dyscyplinarne – zapewniał dyrektor szpitala.
Tego typu oświadczenie jest zrozumiałe. To, co zadziwia, to słowa autora kontrowersyjnego nagrania z Windsoru. Co o nim wiadomo i jak się teraz tłumaczy?
Czy na nagraniu z farmy w Windsorze jest księżna Kate?
Nagranie, jakie pokazały magazyny „The Sun” i „TMZ”, które teraz podają w wątpliwość już nie tylko internauci, ale poważani dziennikarze, przekazał mediom Nelson Silva. 40-letni Anglik mieszka w pobliżu i często bywa w okolicy farmy w Windsorze. Teraz udzielił wywiadu w „The Sun”, gdzie zapewnił:
Wideo klarownie pokazuje ją i Williama. Widziałem ich na własne oczy. Byli absolutnie zrelaksowani. Czego więcej potrzebujecie, żeby jej w końcu odpuścić? Myślałem, że po publikacji nagrania [łowcy sensacji - przyp. red,] nareszcie ucichną. Ale ci ludzie są już tak zaangażowani w ten dramat – żali się autor nagrania.
A czy waszym zdaniem film przedstawia Kate i Williama, czy może prawda jest inna?