Nieprawidłowości podczas liczenia wyborów. Jest komunikat marszałka Hołowni
W tle nerwowego oczekiwania na ostateczne wyniki, do gry wkracza Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jego głos staje się kluczowy w obliczu pojawiających się sygnałów o nieprawidłowościach w niektórych komisjach wyborczych, rzucając cień na transparentność całego procesu.
Czy zaistniały błędy w ilości głosów w wyborach?
Różnica w liczbie głosów między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim okazała się minimalna – wynosiła niespełna 370 tysięcy głosów, co przekłada się na zaledwie 1,78% z ponad 20 milionów oddanych. Ten niewielki margines zwycięstwa w kontekście całej puli głosów budzi spore zaskoczenie.
Tymczasem na jaw wychodzą kolejne doniesienia o nieprawidłowościach w liczeniu głosów. Mazowieckie struktury Prawa i Sprawiedliwości zamierzają zbadać sytuację w Magnuszewie, gdzie rzekomo zwyciężył Trzaskowski, mimo że w pierwszej turze uzyskał tam znikome poparcie. Co więcej, obwodowa komisja wyborcza numer 95 w Krakowie, a także ta w Mińsku Mazowieckim, błędnie przypisały głosy w drugiej turze wyborów, co potwierdziła już Państwowa Komisja Wyborcza.

PKW wydaje oświadczenie ws. głosów
Państwowa Komisja Wyborcza (PKW), zaniepokojona doniesieniami o licznych nieprawidłowościach, zdecydowała się podjąć konkretne kroki. Jak poinformował członek PKW, Ryszard Kalisz, specjalne posiedzenie w tej sprawie zaplanowano na najbliższy poniedziałek. Celem jest szczegółowe omówienie sytuacji i wypracowanie stosownych rozwiązań.
Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17.00. Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów — czytamy w serwisie X.
Ryszard Kalisz w rozmowie z „Faktem” ujawnił, że dotarły do niego sygnały o błędach w liczeniu głosów, które miały miejsce w kilkudziesięciu komisjach. Te alarmujące doniesienia wymagają pilnej weryfikacji i wyjaśnienia, aby zapewnić transparentność oraz rzetelność procesu wyborczego.
Do 16 czerwca dokładnie mamy termin i w tym sprawozdaniu powinniśmy jako Państwowa Komisja Wyborcza uwzględnić wszystkie okoliczności, które były związane z tymi wyborami i później Sąd Najwyższy rozstrzygając sprawę ważności wyborów, bierze pod uwagę sprawozdanie Państwowej Komisji Wyborczej i protesty wyborcze — przekazał “Faktowi” Ryszard Kalisz.
Marszałek Hołownia z oświadczeniem ws. nieprawidłowości
Szymon Hołownia, Marszałek Sejmu, skomentował doniesienia o nieprawidłowościach w poszczególnych komisjach wyborczych, stanowczo podkreślając, że na obecnym etapie nie ma podstaw do kwestionowania ostatecznych wyników wyborów prezydenckich. Z tego względu jest gotów zwołać Zgromadzenie Narodowe, aby prezydent Karol Nawrocki mógł uroczyście złożyć przysięgę. Jego oświadczenie rzuca nowe światło na proces potwierdzania legalności wyniku wyborów.
W demokracji wola wyborców jest święta - napisał.
Tymczasem do Sądu Najwyższego wciąż napływają protesty dotyczące drugiej tury wyborów prezydenckich, z których wiele wskazuje na konkretne nieprawidłowości w działaniu niektórych komisji. Mimo to marszałek Hołownia utrzymał swoje wcześniejsze stanowisko, zapewniając, że dotychczas zebrane informacje nie dają podstaw do podważania całego rezultatu elekcji. Sytuacja ta stawia pod znakiem zapytania dalsze procedury prawne.
Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów - napisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia na portalu X.
