Partner Roberta Biedronia o problemach zdrowotnych. "Milczałem, bo było to dla mnie po prostu trudne"
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek tworzą jeden z najpopularniejszych związków jednopłciowych w Polsce. Ich losy są bacznie śledzone, a ostatnie wyznanie Krzysztofa wywołało sporo emocji. Mężczyzna opowiedział o trudach walki z chorobą.
Partner Roberta Biedronia zdecydował się podzielić historią, z którą przyszło mu się zmierzyć. Opowiedział o kulisach walki o zdrowie i chorobie kości, która zmieniła jego życie.
Partner Roberta Biedronia o problemach zdrowotnych
Robert i Krzysztof tworzą szczęśliwy związek od ponad dwóch dekad. Poznali się niedługo po założeniu przez Roberta Kampanii przeciw homofobii. Krzysztof postanowił wówczas wesprzeć organizację i zaangażował się w projekt. Dopiero z czasem połączyła ich miłość. Obecnie obaj spełniają się w polityce, a także działają na rzecz licznych organizacji społecznych.
W ostatnim czasie Krzysztof Śmiszek zamieścił w sieci obszerny post, w którym wyjaśnił, dlaczego przez pewien czas poruszał się o kulach. Okazuje się, że zdiagnozowano u niego poważną chorobę kości. Krzysztof przez długi czas nie zabierał głosu w sprawie, ponieważ diagnoza mocno go dotknęła.
— Milczałem, bo było to dla mnie po prostu trudne i bolesne. Jednego dnia jesteś pełny siły, energii i planów, a drugiego dowiadujesz się o poważnej chorobie kości, która może doprowadzić do operacji i dużego ograniczenia ruchu. Może nawet unieruchomienia. Nie wiesz czemu, ale twoje kości zaczynają umierać. Bez powodu — czytamy w poście Krzysztofa.
Walka o powrót do zdrowia
Krzysztof do końca wierzył, że wszystko będzie dobrze, a diagnoza, którą usłyszy, okaże się niczym poważnym. Tak się jednak nie stało. Niedługo po wizycie u specjalisty rozpoczął leczenie i intensywną, 3-miesięczną rehabilitację.
— Kilka razy miałem serdecznie dość. Powracające dolegliwości po tym, jak już czułem, że powolutku wszystko idzie w dobrym kierunku, potrafiły wpędzić w załamanie. Gniew na to, że nie możesz w normalny sposób wyjść do sklepu albo na spacer, bo ograniczenia, ból i wleczenie ze sobą całego ortopedycznego majdanu odbierają ci chęć na cokolwiek. Tęsknota za najprostszymi czynnościami i niezgoda na to, że w wieku 43 lat stajesz się osobą uzależnioną w dużym stopniu od pomocy innych — wyznał Krzysztof. Systematyczna praca i walka o zdrowie opłaciła się, a po kilku miesiącach partner Roberta Biedronia oficjalnie ogłosił zwycięstwo. Stanął na nogi i dziś porusza się o własnych siłach, bez pomocy kul.
— Wygrałem z chorobą, która cofnęła się w znacznym stopniu. Wiem, że w dużej mierze to dzięki mojej walce. Mojej pracy, codziennej determinacji i samozaparciu. To wszystko jednak nie byłoby możliwe bez moich najbliższych, rodziny i współpracowników, którzy mnie dopingowali. Czasami bardzo dosadnie. Przede wszystkim jednak nie byłoby to możliwe bez świetnego zespołu medyków, którzy w tym wszystkim mi towarzyszyli — przekazał z radością partner Roberta Biedronia.
Pełną treść postu Krzysztofa przeczytacie poniżej:
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
18-letnia Węgiel w nocy zaczęła mówić o swoim chłopaku. Dłużej nie będzie milczała i ukrywała uczuć
Miała tylko 15 lat, zmarła w Walentynki. Tragedia w rodzinie gwiazdy
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
