Problemy podczas koncertu Dody "Aquaria Tour". Grupa osób poszkodowana
Doda ruszyła ze swoimi koncertami Aquaria Tour, do których przygotowania fani mogli podglądać w programie “Doda. Dream Show”. Już pierwszy z pięciu zaplanowanych występów okazał się hitem, ale nie zabrakło też grupy poszkodowanych osób, co się stało?
Koncert Dody Aquaria Tour
Doda 7 października pierwszym koncertem otworzyła trasę Aquaria Tour. Przygotowania do niej od kilku tygodni można było podglądać w programie “Doda. Dream Show”, który jest emitowany w każdy poniedziałek na Polsacie. Wokalistka pokazywała kulisy tego, co będzie działo się na scenie, a emocji nie brakowało już na ekranach telewizorów.
Na początek zaplanowano pięć koncertów, a bilety rozeszły się wręcz błyskawicznie. Trasa koncertowa Dody jest nieco nietypowa, ponieważ to nie ona jeździ po kraju ze swoją muzyką, a fani przyjeżdżają do Warszawy i muszą dostać się do studia nagraniowego Polsatu, żeby zobaczyć widowisko, które przygotowała.
Jeden z plakatów, który zapowiada jej występy, a dotyczy piosenki “Mama” mocno zszokował fanów. Doda bowiem pojawiła się na nim z ciążowym brzuchem.
Jak wyglądał koncert Dody Aquaria Tour?
Wiadomo było, że Doda szykuje wielkie widowisko dla swoich fanów. Długo pracowała z zespołem nad niepowtarzalnymi wizualizacjami, które doskonale zobrazują piosenki z najnowszej płyty Aquaria. Na scenie rozbrzmiały takie hity jak: “Melodia ta”, “Mama”, czy w końcu utwór, który nagrała wspólnie ze Smolastym, czyli “Nim zajdzie słońce”.
Chociaż raper nie pojawił się z nią na scenie, to i tak była to wyborna uczta dla uszu jej fanów. Z relacji obecnych na wydarzeniu wynika, że wokalistka zaśpiewała też akustycznie, czym wywołała prawdziwa euforie publiczności. W sieci pojawiły się już pierwsze nagrania z koncertu, które zobaczycie poniżej.
Poszkodowani na koncercie Dody. Co się stało?
Po starcie sprzedaży bilety na koncerty Dody zostały z miejsca wyprzedane. Fani od lat czekali aż wróci na scenę z nowym repertuarem, a wokalistka nie zawiodła. Płyta Aquaria jest pełna hitów, które nieustannie słychać w rozgłośniach radiowych całego kraju. Nic więc dziwnego, że gdy ruszyły koncerty, nie mogła narzekać na brak publiczności.
Niestety pomimo unikalnego widowiska, które stworzyła w studiu nagraniowym Polsatu, nie wszyscy byli usatysfakcjonowani. Na Instagramie programu “Doda. Dream Show” pod wpisem zapowiadającym drugi z koncertów, pojawił się komentarz dotyczący osób niepełnosprawnych, chociaż tego już nie doprecyzowano, to chodzi prawdopodobnie o obecne na pierwszym koncercie osoby na wózkach inwalidzkich. Fanka twierdzi, że z przygotowanego dla nich miejsca występ wokalistki - nie był widoczny.
Czy dziś niepełnosprawni mogą się spodziewać rampy przy scenie bo wczoraj mogli tylko liczyć na podwyższenie 30 metrów od sceny? co niestety nie daje pozwala takim osobom obejrzeć koncertu - napisała jedna z fanek.
Zapewne za całą sytuację nie można tutaj obwiniać wokalistki, która od lat wspiera osoby z niepełnosprawnościami i angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Wielokrotnie namawiała do zbiórek, pojawiała się w szpitalach, czy domach opieki. Trudno jest bowiem w momencie, gdy skupia się na występie, aby osobiście dopilnowała każdego szczegółu na widowni. W tym wypadku sprawą powinny zająć się osoby odpowiedzialne za rozmieszczenie fanów na widowni.
