Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Richardson odpowiedziała Zamachowskiemu. "Każda miłość ma swój czas"
Katarzyna Augustyniak
Katarzyna Augustyniak 02.09.2021 02:00

Richardson odpowiedziała Zamachowskiemu. "Każda miłość ma swój czas"

Monika Richardson
East News / Pawel Wodzynski

Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski tworzyli jedną z najbardziej gorących par show-biznesu. Przeżyli razem przeszło 11 lat. Niestety kilka miesięcy temu do mediów trafiła informacja, że para postanowiła się rozstać. Zamachowski dopiero niedawno oficjalnie skomentował swoją relację z Moniką. Po jego słowach dziennikarka nie odmówiła sobie komentarza.

Monika Richardson to jedna z najbardziej znanych dziennikarek w Polsce. Swoją karierę zaczynała w stacji TVP. Teraz związana jest przede wszystkim z prasą, ale prowadzi także wiele eventów. Jak widać, wciąż świetnie odnajduje się w roli konferansjerki. Ostatnio na łamach Super Expressu skomentowała słowa swojego byłego męża Zbigniewa Zamachowskiego. Przypomnijmy, że aktor mówił o Monice jako nadopiekuńczej partnerce.

Monika Richardson o Zamachowskim

Monika Richardson już nie raz nawiązywała do swojego małżeństwa ze Zbigniewem Zamachowskim. Jednak po kilku miesiącach od rozstania, gdy sama rozpoczęła już nową relację, odcięła się od dawnego życia. Tym razem głos zabrał Zbigniew Zamachowski.

-Monice zawdzięczam bardzo dużo. Jest ważną kobietą w moim życiu. [...] Kłopot pojawia się wtedy, gdy ktoś za bardzo chce się tobą opiekować. Monika jest osobą nadopiekuńczą w tym sensie, że tak strasznie chce pomóc, że aż przeszkadza - napisał w swojej książce Zbyszek przez przypadki.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Jego słowa skomentowała Richardson w wywiadzie z Super Expressem. Jak stwierdziła, artyści szybko się nudzą, a jak to w życiu bywa, każda miłość ma swój czas.

Richardson: Cóż, artyści szybko się nudzą

Richardson w rozmowie z tabloidem przyznała, że w momencie, gdy Zbyszek się rozwodził, jej nadopiekuńczość zbytnio mu nie przeszkadzała.

- Każda miłość ma swój czas. Gdy Zbyszek mnie potrzebował, żeby zdjąć z siebie traumę straszliwego rozwodu (ciekawe, że pamięta tamto małżeństwo jako "fajne"...), to mu moja nadopiekuńczość nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie.

Na koniec gwiazda dodała, że zraziła się już do artystów i z pewnością z żadnym z nich się już nie zwiąże:

-Cóż, artyści szybko się nudzą - skwitowała.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

Źródło: Pomponik

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].