Rynkowski po raz drugi stał się wdowcem. Lata temu przeżył kolejną tragedię
Tragedia dotknęła ponownie Ryszarda Rynkowskiego. Muzyk stracił swoją żonę, Edytę, o której śmierci media poinformowały 18 września. To już drugi raz, kiedy artysta musi zmierzyć się z tak ogromną stratą.
Nie żyje Edyta Rynkowska
Świat polskiego show-biznesu pogrążył się w smutku po wiadomości o nagłej śmierci Edyty Rynkowskiej, żony popularnego muzyka, Ryszarda Rynkowskiego. Kobieta miała zaledwie 52 lata i od 19 lat była w związku małżeńskim z artystą. Jej odejście, które nastąpiło nagle w mieszkaniu matki w Brodnicy, zostało oficjalnie potwierdzone przez rzeczniczkę prasową Prokuratury Okręgowej w Toruniu, Izabelę Oliver.
Tak mogę potwierdzić, że chodzi o Edytę Rynkowską, żonę pana Ryszarda. Miejsce ujawnienia ciała miało miejsce w Brodnicy, w mieszkaniu. Na miejscu była oczywiście policja i prokurator. Zostały przeprowadzone oględziny miejsca ujawnienia zwłok jak i samych zwłok. - przekazała.
W celu ustalenia dokładnej przyczyny śmierci prokurator Alina Szram przekazała mediom, że sekcja zwłok zmarłej została wyznaczona na poniedziałek, 22 września 2025 roku. To kluczowe badanie ma ostatecznie odpowiedzieć na pytanie, co doprowadziło do tej niespodziewanej tragedii.

Doniesienia w sprawie śmierci Edyty Rynkowskiej
Według informacji podanych przez dziennik „Fakt”, w dniu tragedii w Brodnicy, na miejscu zdarzenia pojawił się również Ryszard Rynkowski. Muzyka do mieszkania zmarłej żony zawiozła jego córka, Marta, z pierwszego małżeństwa.
Tak, był na miejscu, ale na ten moment nie wiem, czy został już przesłuchany - przekazała dziennikowi prokurator Izabela Oliver.
Sprawa jest prowadzona z pełną powagą, o czym informuje prokurator Izabela Oliver, potwierdzając, że wszczęto postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Dalsze kroki śledztwa będą uzależnione od kluczowych wyników sekcji zwłok.
Postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowanie śmierci, chociaż na chwilę obecną też wyklucza się udział osób trzecich.
Jak się okazuje to nie jedyna tragedia w życiu artysty.
Ryszard Rynkowski po raz drugi stał się wdowcem
Ryszard Rynkowski poślubił swoją pierwszą żonę, Hannę, w wieku 22 lat. To właśnie ona miała kluczowy wpływ na jego karierę, zachęcając go do porzucenia pracy w edukacji i całkowitego poświęcenia się muzyce. Małżeństwo przetrwało dwie dekady, mimo licznych wyzwań, takich jak częsta nieobecność artysty w domu z powodu koncertów, a także jego problemy z nadużywaniem alkoholu. Życie Rynkowskiego uspokoiło się, kiedy rozpoczął karierę solową, jednak wtedy jego żona zachorowała. W 1992 roku u Hanny zdiagnozowano raka piersi, a muzyk przez kolejne cztery lata otaczał ją pełnym oddaniem i opieką.
Mówiąc o tym, zawsze się wzruszam. Najbardziej zabolało mnie, jak pożyczałem wózek dla Hani, bo nie mogła już chodzić. Chciałem za niego zapłacić, a pielęgniarka: “Panie Ryszardzie, za dwa tygodnie i tak nam pan odda”. Może nie pomyślała, co mówi. Płakałem w samochodzie - powiedział muzyk w rozmowie z “Vivą!”
Po jej śmierci Rynkowski był przekonany, że już nigdy nie znajdzie miłości, ale wszystko zmieniło się, gdy kilka lat później poznał Edytę, swoją drugą żonę, która poprosiła go o autograf po jednym z koncertów.
Śmierć Hanki była dla niego ogromnym ciosem (...). Został z córką. Choćby ze względu na nią musiał jakoś sobie radzić - wspominała w jednym z wywiadów Maria Szabłowska.
