Sfilmowali Annę Lewandowską na ulicy. Co ona wyprawia?
Anna Lewandowska na zaskakującym nagrani wprost z ulicy w Barcelonie. Jak się zachowuje żona Roberta Lewandowskiego?
Anna Lewandowska w Barcelonie
Anna Lewandowska jest nie tylko żoną znanego piłkarza, ale też prężnie działająca bizneswoman, a także mamą na pełen etat. Świetnie radzi sobie także ze zmianami. W momencie, kiedy Robert Lewandowski został zawodnikiem legendarnego klubu z Katalonii, ona w błyskawicznym tempie przystosowała się do życia w Barcelonie.
Urządziła dom dla swoich bliskich, znalazła przyjaciół, a także cześć swoich aktywności przeniosła do tego pięknego hiszpańskiego miasta.
Anna Lewandowska podle zaatakowana. Robert mówi o obsesji. Sprawa kończy się w sądzie Cała prawda o obozach Lewandowskiej wyszła na jaw. To nie wygląda tak, jak na pięknych obrazkach w sieciAnna Lewandowska w sieci
Anna Lewandowska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. To tam promuje większość ze swoich aktywności. Aplikacje, aktywności, obozy treningowe, reklamy produktów, które sygnuje swoim nazwiskiem… Wszystko to znajdziecie na jej profilach.
Nie brakuje też osobistych treści. Ania uchyla nieco rąbka prywatności, dokumentując chwile z córkami i ukochanym mężem. Podkreśla jednak, że pokazuje tylko to, co uważa za słuszne i internet to nie jest jej prawdziwe życie. Mimo to zdarza się, że jej obserwatorzy nie szczędzą złośliwości.
Jak zareagują na nowe wideo z Lewandowską w roli głównej?
Anna Lewandowska przyłapana na ulicy
W niedzielę na profilu Anny Lewandowskiej pojawiło się nagranie wprost z ulicy w Barcelonie. Trenerka ze słuchawkami na uszach tańczy na oczach przechodniów. To bardzo zaskakujące zachowanie zostało nagrane. Ania miała w tym swój cel. Chciała przekazać nieco pozytywnych wibracji swoim obserwatorom.
One small positive thing in the morning can change your whole day. Happy Sunday (Jedna mała pozytywna rzecz o poranku może zmienić Twój dzień. Dobrej niedzieli, tłum. red.)- napisała.
W komentarzach bardzo pozytywny odbiór, a jedna z fanek zaznaczyła, że w Polsce, za takie zachowanie groziłby mandat…
W Polsce byśmy dostali za takie zachowanie mandat. Jest zakaz chodzenia tanecznym krokiem w słuchawkach przez przejście. Smutny ten kraj, jak mamy żyć jak tu wszędzie nakazy i zakazy - napisała.
Inni zaznaczają, że mimo pozytywnego przekazu, wchodzenie w słuchawkach na przejście, jest po prostu niebezpieczne. I co wy na to?