Stanisława Celińska ma powody do uśmiechu. Życie jej nie oszczędzało, ale teraz mamy wspaniałe wieści
Stanisława Celińska to aktorka i śpiewaczka, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Artystka zrobiła oszałamiającą karierę, jednak jej życie przez wiele lat było przepełnione smutkiem i traumatycznymi doświadczeniami. Teraz jednak pojawiły się niezwykle radosne wieści.
Stanisława Celińska: trudne dzieciństwo, śmierć ojca
Celińska urodziła się 29 kwietnia 1947 w Warszawie. Na scenie możemy oglądać ją od 1968 roku. Zanim jednak stała się popularna, już przeżyła niejedno. Beztroskie dzieciństwo pod okiem rodziców – artystów zostało brutalnie przerwane przez nagłą śmierć jej ojca. Stanisława miała wtedy trzy lata, ale okres ten mocno utrwalił się w jej pamięci.
Byłam wtedy dosyć zaniedbana, zawszona, niedożywiona. Babcia podejrzewała nawet u mnie krzywicę. Kto wie? […] Ojciec po śmierci leżał na stole, tego nikt nie pamiętał z rodziny, tylko ja. Bardzo pragnęłam pójść na jego pogrzeb, ale mama nie chciała. Może bała się, że zrobię histerię. A ja po prostu chciałam się z nim pożegnać – wspominała w swojej autobiografii aktorka.
To był jednak dopiero początek trosk. Zupełnie inne smutki czekały na nią w dorosłym życiu, o czym poniżej.
Stanisława Celińska: rozstanie i alkoholizm
Trudne dzieciństwo i śmierć ojca przyczyniły się do problemów w szkole. Raz nawet została z niej wyrzucona. Ukojenie znalazła dopiero w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Po jej ukończeniu szybko zaczęła robić karierę. Znalazła też miłość: poślubiła Andrzeja Mrowca. Niestety równolegle do nowych wyzwań rozwinął się u niej nałóg: popadła w alkoholizm.
Za dużo dźwigałam. Zaczęło mi nie wychodzić to tu, to tam. I uciekłam w alkohol. Sodówa mi odbiła. Wydawało mi się, że zawsze będę cudna, młoda, śliczna, że będą propozycje. A jak zaczęłam zawalać, urwało się to i tamto, w końcu zrozumiałam, że cały czas trzeba walczyć o wszystko – czytamy w autobiografii Celińskiej.
Jej małżeństwo przechodziło kryzys jeszcze zanim pojawiły się problemy z alkoholem. Kiedy doszły i one, związek okazał się nie do udźwignięcia. Mrowiec spakował się i wrócił do Krakowa. Celińska zaś skończyła z nałogiem w wieku 41 lat. Od tego czasu jest bardzo ostrożna: nie używa nawet perfum, które mają w składzie alkohol.
Po tych wszystkich trudach udało się jej odnaleźć spokój. Teraz niespodziewanie pojawiły się rewelacyjne wieści, dotyczące Celińskiej. To zupełna nowość w jej życiu, poniżej szczegóły.
Radosne wieści dla Stanisławy Celińskiej
Celińska w swojej karierze spotkała się już z wieloma wyróżnieniami. W 2018 roku przyznano jej Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości, w 2014 – Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, a w 2011 – Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Nigdy wcześniej nie otrzymała jednak tak niezwykłego jak to, które właśnie ją czeka.
Polska Agencja Prasowa donosi, że Stanisława 17 listopada 2023 toku otrzyma wyróżnienie, które przyznawane jest tylko najbardziej kultowym polskim aktorkom, jak Nina Andrycz, Danuta Szaflarska, Anna Seniuk czy Danuta Stenka. Celińska została bowiem laureatką Nagrody im. Ireny Solskiej. Przyznawana jest ona od 2010 roku. W komunikacie dla mediów przewodniczący polskiej sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych podkreślił, że Stanisława jest kimś więcej, niż „tylko aktorką wyśmienitą”.
Jest przede wszystkim kobietą, której się ufa, jest kimś bliskim, u której chętnie w trudnej sytuacji szukałoby się rady i pomocy – brzmi oświadczenie, w którym dodano, że Celińska jest "aktorką wybitną, rzetelną w swoich poszukiwaniach, odważną i oddaną pracy".
Źródło: Polska Agencja Prasowa, „Niejedno przeszłam”, wyd. Prószyńska i S-ka
