Teresa Werner pogrążona w żałobie. Piosenkarka pożegnała wieloletniego menagera
Teresa Werner jest popularną polską piosenkarką ze Śląska, która koncertowała m.in. na Broadwayu
Swoją solową karierę rozpoczęła dopiero 10 lat temu, w której towarzyszył jej producent i manager - Krzysztof Szwed
Gwiazda z wielkim żalem przyjęła wieść o śmierci wieloletniego przyjaciela
Teresa Werner jest niewątpliwie jedną z najbardziej utalentowanych polskich piosenkarek. Zadebiutowała w wieku zaledwie 16 lat w Zespole Pieśni i Tańca „Śląsk”, gdzie pozostawała aktywna przez prawie 33 lata. W 1991 roku wspólnie z grupą wywalczyła pierwsze miejsce na Festiwalu Piosenki Ludowej w Republice Południowej Afryki. Jako solistka zespołu występowała m.in. w Stanach Zjednoczonych na nowojorskich Carnegie Hall czy Broadwayu, a także w Japonii i Chinach.
Rok 2011 rok był dla niej przełomowy, ponieważ właśnie wtedy postawiła na karierę solową i zadebiutowała z piosenką "Miłość jest piękna". Jednakże ostatni czas nie jest najlepszy dla legendarnej piosenkarki z południa Polski.
Ciężkie chwile w życiu gwiazdy. Teresa Werner nie może się pozbierać
Teresa Werner przeżywa aktualnie ciężkie chwile. Artystka z pewnością tegorocznego kwietnia nie będzie wspominała dobrze. Przed kilkoma dniami straciła wieloletniego przyjaciela, który jak sama mówi, był bardzo bliski jej sercu.
W ostatnim czasie środowisko śląskich szlagierów z ogromnym bólem pożegnało Krzysztofa Szweda, producenta i menadżera współpracującego m.in. z Kazikiem Staszewskim, Krzysztofem Krawczykiem, Pawłem Gołeckim, Sławomirem. Przyczyny śmierci nie zostały podane do informacji publicznej. Teresa Werner oddała hołd zmarłemu w poruszającym wpisie na mediach społecznościowych.
[EMBED-874]
- Nie da się opisać wszechogarniającego smutku i bólu po stracie tak bardzo bliskiej mi osoby, Przyjaciela od serca, Managera najwspanialszego na świecie, któremu zawdzięczam tak wiele. Jego wiara we mnie była tak ogromna, że nikt nie był w stanie jej zburzyć. Dziesięć wspólnych lat, dziesięć lat pięknej historii, przeżyć, planów, projektów, ponad tysiąc koncertów, tras koncertowych, zawsze razem. Niewyobrażalnie oddany z niesamowitą wiedzą, doświadczeniem zawodowym, kreatywnością i wrażliwością muzyczną. Pozostały otwarte wspólne projekty, jego wspaniałe kompozycje do których miałam napisać teksty - czytamy na Facebooku.
Piosenkarka żegna bliskiego przyjaciela. "Jest w moim sercu"
Rodzina Krzysztofa Szweda poinformowała, że uroczystość żałobna w imieniu zmarłego została odprawiona w piątek, 16 kwietnia o godz. 15:00 w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.
Mimo upływu czasu Teresa Szwed nie przestaje publikować wpisów nawiązujących do jej wieloletnim managera. Nazywa go powiernikiem, prawdziwym przyjacielem, który kochał ludzi. Podkreśla, że był niebywale skromny i serdeczny.
- Trudno mi się pogodzić z tym, że już go nie ma. Jest w moim sercu. Muzyka połączyła nas na zawsze - napisała zrozpaczona piosenkarka.
Poza legendarną wokalistką ze Śląska, hołd zmarłemu producentowi oddali także inni artyści i celebryci. Wśród nich znalazł się Sławomir i jego żona Kajra, którzy podkreślali, że to właśnie Krzysztof Szwed uwierzył w nich na początku kariery.
Jest nam ogromnie przykro w związku ze śmiercią Pana Szweda. Dołączamy się do kondolencji i składamy wyrazy współczucia jego rodzinie oraz bliskim.
Zobaczcie sami:
Artykuły polecane przez portal Świat Gwiazd:
źródło: se.pl, muzyka.interia.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]