To ujawniło badanie USG Małgorzaty Sochy. Wykryto niepokojący szczegół
Małgorzata Socha, dzieląc się radością ze zdrowych wyników USG piersi, nieświadomie ujawniła pewną szczegółową informację medyczną. Zdjęcie, na którym aktorka trzyma wyniki badania, zawiera fragment opisu, który mógł umknąć jej uwadze, a jednocześnie wzbudzić ciekawość fanów.
Małgorzata Socha rzecznikiem profilaktyki badań
Małgorzata Socha to nie tylko ikona polskiego kina i telewizji, ale również niezwykle aktywna działaczka społeczna. Od lat angażuje się w różnorodne inicjatywy, które mają na celu poprawę jakości życia innych. Szczególnie istotne jest jej zaangażowanie w kampanię "Rak Chadza Wspak". Jako ambasadorka tego projektu, Socha nie tylko użycza swojego wizerunku, ale przede wszystkim własnego głosu. Na łamach mediów, podczas licznych spotkań i wydarzeń, konsekwentnie podkreśla niezwykle istotną rolę profilaktyki w walce z nowotworami.
Aktorka, wykorzystując swoją ogromną popularność, dociera do szerokiego grona odbiorców, skutecznie uświadamiając o konieczności regularnych badań i zdrowego stylu życia. Dzięki swojej autentyczności i empatii Socha zdołała obalić mit, że wykrycie nowotworu jest jednoznaczne z wyrokiem śmierci. Z pasją przekonuje, że wczesna diagnoza to klucz do sukcesu w leczeniu wielu chorób onkologicznych. Jej zaangażowanie w tę szlachetną misję stanowi inspirację dla wielu kobiet, które dzięki niej zdecydowały się poddać niezbędnym badaniom.
Małgorzata Socha pozuje ze zdjęciem USG. "Właśnie odebrałam". Lawina komentarzy "Przyjaciółki" wracają, ale fani widzą problemSocha pozuje ze swoim USG
W swoim najnowszym wpisie na Instagramie opublikowanym w trakcie październikowej kampanii na rzecz świadomości raka piersi, znanej jako "różowy październik", Socha podzieliła się z obserwującymi wyjątkowo osobistą chwilą – zdjęciem wykonanym podczas badania USG profilaktycznego:
A ja znowu w temacie piersi! Właśnie odebrałam wynik usg i tak - jestem zdrowa! Ale to tak ważne, by regularnie się badać. Mamy Różowy Październik, czyli miesiąc świadomości raka piersi. Kochane dziewczyny! Ręka do góry, która już po wizycie albo ma umówioną?
Krajowy Rejestr Nowotworów podaje, że rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym u kobiet. Stanowi około 23% wszystkich przypadków zachorowań na nowotwory złośliwe u kobiet i przyczynia się do około 14% zgonów z powodu nowotworów u tej grupy pacjentek. Szacuje się, że każdego roku na świecie diagnozuje się raka piersi u około 1,5 miliona kobiet, a około 400 tysięcy kobiet umiera z powodu tej choroby.
Niebezpieczne zmiany
Wraz z fotografią Małgorzata Socha udostępniła również fragment opisu badania, najprawdopodobniej nieświadomie ujawniając istotną informację medyczną. Chodzi o oznaczenie BI-RADS 3, które wskazuje na wykrycie w badaniu pewnych zmian w tkance. Chociaż w większości przypadków tego typu zmiany są łagodne, istnieje niewielkie, około 2-procentowe ryzyko, że mogą mieć charakter nowotworowy. Dla porównania wynik BI-RADS 1 oznacza całkowity brak zmian budzących jakiekolwiek obawy.
Według strony alliscare.pl:
BI-RADS 3 – oznacza potencjalnie łagodne zmiany, które mają bardzo niewielkie ryzyko złośliwości (do 2%). Może to obejmować mikrozwapnienia, torbiele powikłane, gruczolakowłókniaki, asymetryczne zagęszczenia lub inne niejednoznaczne zmiany, które wymagają dalszej oceny. Wtedy zwykle lekarz zaleca monitorowanie takich zmian po 6 miesiącach.
Jak wynika z opublikowanego przez Małgorzatę Sochę wyniku badania USG, lekarze zalecili jej kontrolę i konsultację ginekologiczną. Ta dodatkowa rekomendacja sugeruje, że choć wynik badania nie wykazał poważnych nieprawidłowości, to jednak konieczna jest dalsza obserwacja i potencjalnie dodatkowe badania.
Trzymamy kciuki za Panią Małgorzatę