Tylko u nas: Gwiazda TVN po 23 latach zrobiła coming out!
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVN zdecydowała się na szczere wyznanie. Po latach ukrywania swojej orientacji seksualnej, gwiazda postanowiła żyć w zgodzie ze sobą.
Coming out w polskim show - biznesie
Coming out w polskim show-biznesie to wciąż temat, który budzi duże emocje. Choć świadomość i akceptacja różnorodności seksualnej rosną, wiele osób publicznych wciąż decyduje się na ujawnienie swojej orientacji seksualnej dopiero po długim czasie lub w ogóle tego nie robi. Jednym z pierwszych polskich celebrytów, który otwarcie mówił o swojej homoseksualności, był Andrzej Piaseczny. Jego wyznanie przyczyniło się do większej otwartości na ten temat w mediach.
Innym przykładem jest Michał Piróg, tancerz i juror wielu programów telewizyjnych, który od lat jest aktywnym działaczem na rzecz praw LGBT+.
W ostatnich latach coraz więcej polskich gwiazd decyduje się na coming out, co jest pozytywnym sygnałem dla całego społeczeństwa. Również Dawid Woliński, stylista i juror programów telewizyjnych, jest aktywnym działaczem na rzecz społeczności LGBT+. Jego zaangażowanie przyczynia się do zwiększenia widoczności osób nieheteronormatywnych w polskim show-biznesie.
Warto podkreślić, że coming out to bardzo osobista decyzja i nie każda osoba publiczna musi się nią dzielić.
Poseł i gwiazdor TVN dokonał coming outu: "Podobają mi się chłopcy" Piłkarz oświadczył się partnerowi na boisku. Spływają gratulacje! Panowie już planują ślubFenomen "Big Brothera"
Big Brother to kultowy program reality show, który od lat przyciąga przed ekrany telewizorów miliony widzów na całym świecie. Koncept programu jest prosty, a zarazem niezwykle intrygujący: grupa uczestników zostaje zamknięta w specjalnie przygotowanym domu, gdzie ich życie jest nieustannie obserwowane przez kamery.
Widzowie mają okazję śledzić codzienne interakcje między uczestnikami, ich relacje, konflikty i przyjaźnie. To właśnie ta intymność i możliwość zaglądnięcia w życie innych ludzi sprawia, że program cieszy się tak dużą popularnością.
Fenomen "Big Brothera" tkwi w jego uniwersalności. Ludzie z różnych środowisk, o odmiennych osobowościach i poglądach, zmuszeni są do wspólnego życia w ograniczonej przestrzeni. To jest idealny przepis na emocje, dramaty i niespodziewane zwroty akcji.
Widzowie identyfikują się z uczestnikami, kibicują im, a czasem też ich krytykują. "Big Brother" to nie tylko rozrywka, ale też swoiste socjologiczne laboratorium, które pozwala nam lepiej zrozumieć ludzką naturę i mechanizmy rządzące relacjami międzyludzkimi.
Grzegorz Mielec zrobił coming out
Grzegorz Mielec to Polak, który zdobył rozgłos jako uczestnik pierwszej polskiej edycji programu „Big Brother” w 2001 roku. Po zakończeniu emisji reality show wyemigrował, najpierw do Stanów Zjednoczonych, a następnie do Brazylii, gdzie osiedlił się na stałe w São Paulo. Tam zaangażował się w promocję polskiej kultury, współpracując z Domem Kultury Polskiej, ambasadą i konsulatami.
Ostatnio w wywiadzie z Mateuszem Szymkowiakiem dla „Świata Gwiazd” opowiedział o swoim życiu w Brazylii, karierze, misji propagowania Polski za granicą oraz o swojej orientacji. Od razu wyznał, że jego najbliższa rodzina wiedziała o jego orientacji seksualnej i dużo sugerowały to jego rozmowy z rodzeństwem:
Rodzina wiedziała, ja mam trzech braci. Żony, dzieci, ja nie miałem. Rozmowy z braćmi, my nie rozmawialiśmy o dziewczynach. Ja się nie obnosiłem z tym, wiesz, bo dla mnie to jest moja sprawa. To jest najmniej ważne dla kogoś, bo są inne rzeczy, o wiele bardziej ważne w relacjach ludzkich. Ja jestem pewien, że rodzina wiedziała.
Po chwili przytoczył historię, która zdarzyła się niedawno i dotyczyła młodszej części rodziny, która zapytała go o ewentualnego partnera:
Ja w ogóle wczoraj jechałem na stadninę z moją bratanicą, z Filipem i z jej mamą. Mówi: "Wujek, mogę cię coś spytać?". Ja tam z tyłu z Filipem siedzę w samochodzie. "Wujek, a czy Filip to jest twój chłopak?". Ja mówię: "No jest". "Wow, bomba, super!". I tak naprawdę ja w ogóle zauważyłem, że wszyscy znajomi, których uważam za znajomych, nikogo to nie interesowało. (…) Ja uważam, że udawanie w życiu pewnych rzeczy... Szkoda tego życia. Ono jest za krótkie.
I takiej postawy serdecznie mu gratulujemy! :)
