Żona Krzysztofa Ibisza zdradziła szczegóły porodu. "Nie podaje się leków ani znieczulenia"
Krzysztof Ibisz i Joanna Ibisz mają już syna. Od kilku miesięcy oczekiwali na narodziny drugiej pociechy. Teraz żona prezentera opowiedziała o dość szokujących metodach porodu.
Krzysztof Ibisz i Joanna Ibisz: dzieci
Krzysztof Ibisz był w przeszłości dwukrotnie żonaty. Ze związku z Anną Zejdler ma syna Maksymiliana, a z Anną Nowak-Ibisz doczekał się Vincenta. 18 września 2022 roku urodził mu się trzeci syn, Borys. Chłopiec jest owocem trzeciego małżeństwa z Joanną Kudzbalską.
Ibisz i Kudzbalska pobrali się w 2021. Ich ślub był wielkim zaskoczeniem w świecie show-biznesu, bo wcześniej para nie afiszowała się ze związkiem. Trzecia żona Krzysztofa, młodsza od niego o 27 lat, z zawodu jest lekarką, a szersza publiczność może ją pamiętać z 2. edycji “Top Model”, gdzie dotarła do półfinałów.
Spotkaliśmy się w lutym 2020 r. w klubie sportowym w centrum Warszawy. Rozpoznałam go po głosie: charakterystycznym, bardzo męskim, miłym dla ucha. On, mimo że po treningu, był stylowy i elegancki. Zdziwiłam się, że podszedł. Gdy powiedziałam mu, że ćwiczę jogę bikram, poprosił o podanie mojego konta na Instagramie. Wkrótce napisał z zaproszeniem na kawę – zdradziła Joanna w rozmowie z “Pani”.
Uczucie pomiędzy prezenterem i lekarką kwitnie. Kilka miesięcy temu z radością obwieścili, że spodziewają się drugiego dziecka. Jednak najnowsze wyznanie Joanny Ibisz może zaniepokoić niektórych fanów, szczegóły poniżej.
"Awantura o kasę" wróciła do Polsatu po dwóch dekadach. Wrzawa w sieci: "Mam podniesione ciśnienie" Radosne wieści od Krzysztofa Ibisza. Razem z żoną toną w gratulacjachKrzysztof Ibisz i Joanna Kudzbalska o narodzinach drugiego dziecka
Krzysztof i Joanna Ibiszowie poinformowali, że ich rodzina się powiększy, pod koniec maja 2024. Już wtedy żona prezentera mogła pochwalić się zaokrąglonym ciążowym brzuszkiem.
Będzie nas więcej – brzmiał podpis pod rodzinną sesją zdjęciową.
Choć oboje prezentowali wtedy radosne uśmiechy, podobnie jak po narodzinach Borysa, dopiero niedawno wyszło na jaw, że żona Ibisza po urodzeniu syna cierpiała na depresję poporodową. W niedawnym wywiadzie ujawniła, że pomogła jej wtedy terapia. Czy nowa metoda porodu ma być lekiem na wcześniejsze problemy?
Joanna Ibisz o kontrowersyjnej metodzie porodu
Joanna Ibisz z radością prezentuje na ściankach ciążowy brzuszek. W rozmowie z portalem Pudelek przyznała, że ostatnio stara się dużo odpoczywać i przygotowuje dom na przybycie noworodka. Wyprawka dla maleństwa nie jest jeszcze gotowa, ale wraz z mężem zachowała dużo rzeczy po ich synku Borysie. Emocje mogą wywołać jednak plany dotyczące samego porodu.
Żona Krzysztofa Ibisza wyznała, że prawdopodobnie będzie rodzić w państwowym warszawskim Szpitalu im. Świętej Rodziny, ale w części zwanej Domem Narodzin. Jest to miejsce, gdzie nie stosuje się żadnych leków ani znieczulenia.
Ostatnio rodziliśmy w szpitalu na Madalińskiego i teraz też skłaniamy się ku tej opcji – czyli w szpitalu państwowym, ale w Domu Narodzin. Dom Narodzin to część szpitala państwowego. To są takie sale, gdzie nie ma medykalizacji, czyli nie podaje się leków ani znieczulenia. To ma być jak najbardziej naturalny poród, ale w razie problemów nie jest tak, jak przy porodzie domowym, że musimy jechać do szpitala – tylko musimy jechać piętro wyżej. Gdyby coś się działo, lekarze mogą pomóc – wyjaśniła Joanna.
Czytelnicy portalu mają mieszane opinie na temat tej metody rodzenia. Jedni sami o niej marzyli, innym nie mieści się ona w głowie.
- Żyć w XXI wieku i nie korzystać z medycyny, która daje teraz możliwości pomocy i uśmierzania strasznego bólu, jakiego kobieta doznaje przy porodzie, to nie wiem, jakim trzeba być cudakiem. Niech jeszcze nie używa samochodu i przesiądzie się na bryczkę.
- Też marzyłam o takim porodzie. Przygotowałam się do tego przez całą ciążę, ale niestety ze względów medycznych musiała być cesarka. Życzę jej szczęśliwego porodu – czytamy w komentarzach.
A co wy sądzicie o takich sposobach na poród?
Źródło: Pudelek