Zygmunt Chajzer wspomina ciężkie chwile. Zmarły wnuk pozostanie w jego sercu na zawsze
W 2015 roku Filip oraz Zygmunt Chajzer zmierzyli się z największą tragedią, jaka może spotkać rodzinę. W wypadku samochodowym zginął wtedy mały synek Filipa, 10-letni Maksymilian. Jego krewni potrzebowali wiele czasu, by móc zacząć rozmawiać o tych wydarzeniach.
Do wypadku doszło 16 lipca 2015 roku. Chłopiec jechał wówczas samochodem ze swoim dziadkiem ze strony mamy, pierwszej żony Filipa Chajzera. Media podały wówczas, że auto, jakim się poruszali, zjechało z pasa i uderzyło w TIR-a, stojącego na poboczu. Dziecko zmarło na miejscu.
Filip Chajzer stracił swojego pierwszego syna
Kilka dni po wypadku Filip Chajzer zamieścił na swoim Facebooku rozdzierający wpis. "Straciłem moje dziecko. Syna, którego kochałem nad wszystko na świecie. Moje życie właśnie straciło sens" napisał. Bardzo długo nie mógł publicznie rozmawiać o tym, co się wydarzyło.
Dziennikarz przebywał wówczas za granicą, na wakacjach w Stanach Zjednoczonych, ze swoją ówczesną partnerką. Dopiero rok temu otworzył się w rozmowie z magazynem "Viva!", w której opowiedział, jak czuje się po kilku latach od tragedii:
- Może się wydawać, że traumatyczne przeżycie udało ci się przepracować, przerobić, dojść do siebie i wypłynąć na powierzchnię. [...] A potem staje się coś takiego, przez co ta tragedia wraca do ciebie ze zdwojoną siłą. Dostajesz podwójny strzał - wyznał (więcej TUTAJ).
Zygmunt Chajzer o śmierci wnuka: "To nie przestanie boleć"
Śmierć 10-letniego Maksymiliana była ciosem dla całej rodziny - także dla jego drugiego dziadka, Zygmunta. Prezenter opowiedział o tym, jak się czuje, dopiero dwa lata po zdarzeniu, w wywiadzie z tygodnikiem "Dobry Tydzień". Wyznał, jak wiele czasu spędzali razem na zabawie i codziennych czynnościach, jak odprowadzanie do szkoły:
- To nie przestanie boleć. W moim życiu Maks jest wciąż obecny. Był cudownym, fantastycznym dzieckiem. Tak naprawdę to największa miłość mojego życia. Byliśmy bardzo blisko, spędzaliśmy ze sobą dużo czasu. [...] Tego wszystkiego nie da się zapomnieć. Maks jest w mojej głowie, myślach, wspomnieniach i sercu. I tak zawsze będzie - powiedział wtedy.
W 2017 roku, kiedy Zygmunt udzielał wywiadu, druga partnerka Filipa Chajzera, dziennikarka Małgorzata Walczak, była w ciąży. Ich syn Aleksander urodził się 26 października 2017. Przed jego narodzinami Zygmunt podzielił się słodko-gorzką refleksją:
- Wielka radość. Widzę szczęście syna i to jest budujące, że potrafi po tej tragedii iść dalej przez życie i się cieszyć. Z drugiej strony trochę się niepokoję, jak to będzie, bo myśli cały czas wracają do Maksia. Ale sądzę, że gdyby wnuk tutaj był, też bardzo by się cieszył z narodzin braciszka.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Dobry Tydzień, Viva!
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Druzgocące wyznanie legendarnej aktorki, fani w rozpaczy. "Zbliżam się do śmierci"
Słynna para oskarżona o znęcanie się nad synem. Ogromny skandal, wyznanie nie mieści się w głowie
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].