Agnieszka Mrozińska szczerze o przyjaźni z Basią Kurdej-Szatan. “Nie ma między nami rywalizacji”.
Dziś obchodzimy Dzień Przyjaciela. Nie jest wprawdzie świętem tak dobrze znanym i obchodzonym jak np. Walentynki, jednak warto zapisać go w kalendarzu. Wśród osobowości świata show-biznesu również nie brakuje zażyłych relacji. O tym, że pracując w tym samym zawodzie, przyjaźń bez zawiści jest możliwa, opowiedziała nam Agnieszka Mrozińska, która od 9 lat przyjaźni się z Basią Kurdej-Szatan.
W jaki sposób poznały się gwiazdy?
Agnieszka Mrozińska to aktorka znana z serialu Barwy Szczęścia gdzie gra postać Marioli. Związana jest również z Teatrem Muzycznym Roma, gdzie w 2012 r. poznała swoją najlepszą przyjaciółkę, również aktorkę - Basię Kurdej-Szatan.
- Poznałyśmy się podczas prób do spektaklu w Teatrze Muzycznym Roma. Dostałyśmy wspólną garderobę, zaczęłyśmy rozmawiać i od razu między nami zaiskrzyło - mówi ze śmiechem Mrozińska.
- Mamy podobne poczucie humoru, bawią nas te same rzeczy. Baśka jest mega pozytywnie zakręconą osobą, dokładnie tak jak ja dlatego, tak dobrze się dogadujemy - dodaje gwiazda.
Obie aktorki mają córki w podobnym wieku - Nadię i Hanię. Dziewczynki również przyjaźnią się ze sobą.
- Nasze córy dzielą jedynie cztery miesiące różnicy. Znają się od powijaków i bardzo się przyjaźnią. Często u siebie nocują, spędzają bardzo dużo czasu razem. Niedługo nawet wspólnie wyjeżdżają na obóz - opowiada z uśmiechem aktorka.
W jaki sposób celebrytki spędzają wspólny czas?
Nie jest tajemnicą, że zawód aktorki jest bardzo czasochłonny. Plany zdjęciowe trwają po 12 godzin, do tego dochodzą wielogodzinne próby w teatrach i życie rodzinne. Jednak w prawdziwej przyjaźni zawsze znajdzie się czas dla tej drugiej osoby. Dokładnie tak jest w przypadku Mrozińskiej i Kurdej-Szatan.
- Obie jesteśmy zabiegane, ale zawsze znajdziemy dla siebie chwilę. Baśka jest dla mnie ogromnym wsparciem. Uwielbiam spędzać z nią czas. Jak tylko możemy, to robimy sobie babski wieczór z winem i pogaduchami. Często do siebie dzwonimy. Zawsze spędzamy ze sobą ważne dni takie jak urodziny nasze bądź naszych dzieci - mówi czule o Basi Kurdej-Szatan odtwórczyni serialowej Marioli.
Czy ze względu na zawód, który wykonują, pojawia się między nimi rywalizacja?
Często mówi się, że w branży filmowej panuje tzw. wyścig szczurów. Presja sławy, rywalizacja o role w różnych projektach, to dzień powszedni dla wielu aktorów i aktorek. Czy w takiej sytuacji przyjaźń jest możliwa?
- Oczywiście, że istnieje przyjaźń w tym zawodzie. Między mną a Basią nie ma absolutnie żadnej rywalizacji. Obie darzymy się głębokim szacunkiem i wspieramy w nowych projektach. Basia jest cudowną, zdolną i pracowitą osobą o złotym sercu - zapewnia Mrozińska.
- Co więcej, przy wielu projektach pracowałyśmy razem. Oprócz Romy gdzie się poznałyśmy, zrobiłyśmy razem kampanię dresów projektu Basi, oraz kampanię kolekcji damskich żakietów projektu mojego męża. Zagrałam też w teledysku jej męża. Także nie ma między nami rywalizacji- wręcz przeciwnie. Wspieramy się, jak tylko możemy i jesteśmy bardzo dumne z siebie nawzajem - dodaje aktorka.
Przyjaźń dla Agnieszki Mrozińskiej jest bardzo ważna
Przyjaźń może poprawić jakość życia, a według najnowszych badań nawet je wydłużyć. Spędzanie czasu z przyjaciółmi oznacza szczere rozmowy, wsparcie, bliskość i mnóstwo okazji do śmiechu. Również dla Mrozińskiej ta część życia jest kluczowa.
-Basia jest wspaniałą, dobrą, bardzo dbającą o swoich bliskich osobą. Dla mnie jest cudownym i wyjątkowym człowiekiem. Podziwiam jej ambicję i wielkie serce. Zawsze możemy na siebie liczyć, co by się nie działo. Kiedy tylko zajdzie taka potrzeba pomogę Basi i wiem, że ona zrobi dla mnie to samo. Każdemu z was życzę takiej szczerej przyjaźni, jaką my mamy - puentuje Agnieszka Mrozińska.