Czy Zenon Martyniuk ma rodzeństwo?
Czy Zenon Martyniuk ma rodzeństwo? Fani doskonale znają jego żonę i syna, ale niewiele wiedzą o pozostałych członkach rodziny.
Ikona disco polo
Nie da się zaprzeczyć, że Zenon Martyniuk, lider zespołu Akcent, od 30 lat uchodzi za prawdziwą ikonę disco polo. Jego utwory “Przez Twe oczy zielone”, “Gwiazda” czy “Przekorny los” zna chyba każdy.
Mimo wielkiej sławy i ogromnych pieniędzy, jakie regularnie zasilają jego konto bankowe, gwiazdor wielokrotnie udowodnił, że jest człowiekiem bardzo skromnym, któremu woda sława nie uderzyła do głowy. Martyniuk przyzwyczaił też swoich fanów do tego, że raczej nie ma w zwyczaju mówić o życiu prywatnym, a nawet stroni od prowadzenia kont w mediach społecznościowych.
Artysta unikał nawet komentarzy, gdy wokół jego niesfornego syna Daniela wybuchła afera, która z każdym tygodniem tylko przybierała na sile. Zenon zupełnie odciął się od wybryków pierworodnego, najwyraźniej nie chcąc być kojarzonym z aferami.
Wówczas natomiast chętnie na świeczniku pojawiała się jego żona Danuta. Nie ma więc wątpliwości, że fani doskonale zdążyli już poznać żonę i syna idola, a co z pozostałymi krewnymi? Wielu od dawna zastanawia się, czy Zenon jest jedynakiem.
Czy Zenon Martyniuk ma rodzeństwo?
Kilkukrotnie w mediach głośno zrobiło się o mamie gwiazdora, pani Teresie. To właśnie ona skupiła uwagę wszystkich podczas benefisu syna z okazji 30-lecia jego działalności artystycznej.
Kobieta mimo swojego wieku nadal jest aktywna zawodowo i od 40 lat prowadzi punkt skupu mleka. Zenon dba, by mamie niczego nie brakowało. Jak przytacza Plejada.pl, siostra gwiazdora, Wioletta, o której wielu fanów nie ma pojęcia, wyjaśniła, że pani Teresa nie pracuje dla pieniędzy.
To nawet już nie chodzi o pieniądze, ale o to, by mama miała zajęcie. Bo jak człowiek całe życie ciężko pracował, to i potem, na starość, nie potrafi usiedzieć w miejscu - mówiła Wioletta, siostra lidera Akcentu.
Przypomnijmy, że Zenon Martyniuk urodził się 23 czerwca 1962 roku jako synTeresy i Bazylego Martyniuków. Ponieważ wokalista nie ma w zwyczaju mówić o zyciu prywatnym, większość sympatyków nie miała pojęcia, że ten wcale nie jest jedynakiem.