Ewa Minge żegna ukochanego towarzysza życia. "Nic już nie będzie takie samo"
Ewa Minge zazwyczaj w mediach społecznościowych komentuje bieżące wydarzenia. Tym razem podzieliła się bardzo smutną, osobistą stratą. Projektantka mody w łamiących serce słowach pożegnała bliskiego towarzysza, członka jej rodziny. Inne gwiazdy rzuciły się do kondolencji.
Ewa Minge pożegnała towarzysza życia
Minge, której stroje noszą od lat polskie i zagraniczne gwiazdy, w życiu osobistym w przeszłości miała pecha. Jej pierwsze małżeństwo zakończyło się rozwodem. Owocem związku było jednak dwóch synów, teraz już dorosłych: Oskara i Gaspara.
W 2017 roku znowu odnalazła szczęście: wyszła wtedy po raz drugi za mąż za Jerzego Woźniaka. Mężczyzna był wcześniej jej partnerem biznesowym oraz właścicielem spółki MGK Fashion. Teraz jednak projektantkę mody spotkał osobisty cios.
Robert Rozmus u boku Anny Popek w "Pytaniu na śniadanie". Przebije resztę prowadzących? Zaczął prosto z mostuGwiazdy współczują Ewie Minge. „Przytulam Was mocno”
Pod rozdzierającym ze smutku wpisem Minge na Instagramie natychmiast pojawiły się kondolencje. Słowa wsparcia wysyłali nie tylko fani, ale też inne gwiazdy z branży show-biznesowej.
- Przechodziłam przez to. Przytulam – napisała Agnieszka Włodarczyk.
- Nie mogę tego „polubić”. Przytulam Was mocno – dodała Joanna Racewicz.
- Straszne uczucie gdy odchodzi istota, która była z nami kawał życia i była członkiem rodziny.
- Bardzo współczuję – czytamy we wpisach innych internautów.
Poniżej publikujemy post Ewy. Jej słowa wyrażają prawdziwy ból.
Ewa Minge w żałobie. „Walczyliśmy od bardzo długiego czasu o każdy jego dzień”
W życiu projektantki mody ważni są nie tylko jej bliscy, ale też ukochane zwierzęta. Od lat tuż przy jej boku towarzyszą jej koty rasy sfinks o niezwykłym wyglądzie. Ewa dba o nie jak o własnych członków rodziny, walczy o ich zdrowie i komfort. Niestety, choroby, jakie trawiły jej kotka Hadesa, wygrały ten pojedynek.
Wielu z Was trzymało paputy za Hadesa. Dziękujemy. Walczyliśmy od bardzo długiego czasu o każdy jego dzień. Jego nerki powoli odmawiały pracy nawet przy pełnym wsparciu medycznym. Wczoraj był na swoim ostatnim spacerze, które kochał nad koci rozsądek. Łapki były zbyt słabe, żeby uciec na wagary, które kochał – napisała o nim Minge.
Projektantka wyznała, że odejście Hadesa była ciosem dla całej jej rodziny.
Dzisiaj uciekł za tęczowy most na zawsze. W swoim domu, kochany, tulony, w morzu łez. Miał fajne życie, miał swoje stado i nim zarządzał. Wyrwa w sercu niewspółmierna do tego malutkiego ciałka, jakie odeszło. Zabrał ze sobą potężny kawał nas. Dołączył do swojej siostry Felki i nic już nie będzie takie samo – czytamy w jej wpisie.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia kocich przyjaciół Ewy Minge.