Ewelina Bator dostała znak od Żory Korolyova? "Na ziemi był motyl"
Ewelina Bator zamieściła na Instagramie poruszający wpis. Pod koniec ubiegłego roku jej partner, Żora Korolyov zmarł nieoczekiwanie mając zaledwie 34 lata. Teraz, po trzech miesiącach od jego śmierci aktorka podzieliła się z fanami niezwykłym przeżyciem. Wierzy, że ukochany dał jej znak.
Choć od śmierci popularnego aktora i tancerza polsko-ukraińskiego pochodzenia minęło już kilka miesięcy, żal po nim wciąż pozostaje świeży. Ewelina Bator często wspomina ukochanego w mediach społecznościowych i opowiada o tym, jak próbuje poradzić sobie z jego odejściem. Gwiazda relacjonuje, że znajduje siłę w rodzinie i wierze. Teraz podzieliła się niezwykłą historią.
Ewelina Bator wierzy, Żora Korolyov dał jej znak. Wzruszający wpis aktorki
21 marca mija trzecia miesięcznica śmierci Żory Korolyova. Tymczasem na Instagramie Eweliny Bator pojawiła się poruszająca historia. Aktorka podzieliła się z fanami tym, co spotkało ją podczas pobytu w kościele.
Gwiazda zajęła to samo miejsce, w którym zaledwie kilka miesięcy wcześniej przeżyła z ukochanym wyjątkową sytuację. Wówczas para zauważyła zabłąkanego motyla, który nieporadnie szukał drogi wyjścia z budynku. Ewelina opowiedziała, jak Żora próbował bezskutecznie otwierać okna i pomóc zagubionemu gościowi.
– Wczoraj stanęłam w tym samym miejscu... Ale w zupełnie innym dla mnie życiu. Niby świat się nie zmienił, a jednak dla mnie dokładnie trzy miesiące temu zmieniło się wszystko. W każdym razie stałam tam i szeptem powiedziałam: "Jeżeli jesteś... Chcę zobaczyć tego motyla..." – relacjonowała.
Odpowiedź miała przyjść dopiero na koniec mszy. Wychodząc, aktorka dostrzegła dorodnego, barwnego owada, który niezauważony przez nikogo siedział na podłodze. Trudno byłoby uwierzyć w to, co stało się później, gdyby nie zamieszczona na Instagramie relacja. Motyl usiadł kobiecie na dłoni, na palcu z obrączką, i odprowadził ją do samego domu.
Mijają cztery miesiące odkąd odszedł Żora Korolyov
Żora Korolyov zmarł nagle, 21 grudnia 2021 roku. Tancerz zasłabł w domu, reanimacja nie przyniosła skutków. Jak poinformował "Super Express", przyczyną śmierci mogło być niewykryte zapalenie mięśnia sercowego, które mogło doprowadzić do niewydolności.
Jego odejście było ogromnym szokiem dla całego świata show-biznesu, a ci, którzy mieli okazję współpracować z tancerzem wspominali go, jako niezwykle ciepłego i wrażliwego człowieka o wielkim sercu.
– Żora był cudownym człowiekiem, dumnym, wrażliwym, mądrym [...] niczego nie żałował i niczego by nie zmienił [...] Czuję, że on jest obok, lecz to, co się stało na stałe będzie, szczególnie dla mnie, naszej rodziny, przyjaciół, fanów wielkim szokiem. Zawsze będziemy go wspominać. Niech wie, że był ważnym człowiekiem w życiu osobistym i również w historii tańca – napisała na Instagramie córka gwiazdora, Sonia.
Bliscy bardzo tęsknią i próbują sobie poradzić w nowej rzeczywistości. Incydent w kościele, jak stwierdziła Ewelina Bator, nie zmniejszył może bólu, jednak dał nadzieję.
– Wróciliśmy razem do domu. Odprowadził mnie i odleciał, dając mi nadzieję i mówiąc, że jest. I chociaż to wcale nie leczy bólu, to jednak nadzieja, że to tylko na jakiś czas, pozwala to przetrwać... A więc przetrwamy! – oznajmiła.
Poniżej pełny wpis aktorki:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
"Razem z Ukrainą": wyszła wczoraj na scenę, do dziś nikt nie może uwierzyć. Kim jest Daria Psekho?
Katarzyna Figura spędzi własne urodziny w żałobie. Właśnie straciła bliską osobę
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Pudelek
