Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Filip Chajzer uderza w byłych kolegów z "DDTVN". Nie będą zachwyceni. Przykre słowa o Wellman i Prokopie
Karolina Kurek
Karolina Kurek 18.01.2024 17:10

Filip Chajzer uderza w byłych kolegów z "DDTVN". Nie będą zachwyceni. Przykre słowa o Wellman i Prokopie

Filip Chajzer uderza w byłych kolegów z "DDTVN"
Filip Chajzer, Dorota Wellman, Marcin Prokop, fot. KAPiF

Zakończenie współpracy Flipa Chajzera z TVN wywołało wielkie zaskoczenie. Teraz prezenter opowiada, jak wyglądała jego praca  w stacji telewizyjnej. Dostało się też byłym współpracownikom. Padły ostre słowa.

Filip Chajzer: "Dzień dobry TVN"

Filip Chajzer pracował w formacie stacji TVN od 2011 roku. Zaczynał jako korespondent, potem miał możliwość poprowadzić wakacyjne wydania programu. W 2019 roku dostał szansę bycia jednym z głównych prowadzących “DDTVN”.

Latem minionego roku w TVN doszło do sporych zmian. Władze stacji telewizyjnej postanowiły rozwiązać umowę z m.in. Małgorzatą Rozenek, Anną Kalczyńską, czy Małgorzata Ohme. Niedługo później okazało się, że Filip Chajzer zdecydował się odejść z formatu.

Dziennikarz po tym podpisał umowę z Radiem Zet. Jednak pod koniec 2023 roku w mediach zaczęła krążyć informacja, że Chajzer zakończył współpracę z pracodawcą. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Niedawno prezenter postanowił wypowiedzieć się na temat pracy w “Dzień dobry TVN”.

TYLKO U NAS: Tomasz Karolak i Filip Chajzer zdecydowali, czy wystąpią w "TzG"! Mamy przecieki z Polsatu Filip Chajzer żegna się z kolejną pracą. Nowy rok zaczął się od smutnych wieści dla fanów

Filip Chajzer o współpracy z TVN

Odejście dziennikarza z popularnego programu wywołało zawód telewidzów. Mimo sympatii fanów, Filip Chajzer przyznał, że doszło do niego, że zawodowo utknął w martwym punkcie i pora na zmiany.

Porównam to do odgrzewania kotleta. On z każdym kolejnym odsmażeniem był coraz gorszy. Coś nie grało, po prostu. Kulisy mojego pożegnania wyglądały tak, że podaliśmy sobie ręce, powiedzieliśmy, że idziemy do przodu i tyle. Nie mieli po co mnie zatrzymywać. Jeśli ktoś ma określoną energię i wysyła ją w świat i czuje to każdą komórką swojego ciała, każdym porem, że czas na zmianę, to czas na zmianę. I trzymanie kogoś na siłę, nie ma żadnego sensu" - wyznał prezenter w rozmowie z  portalem “Jastrząb Post”.

Teraz syn Zygmunta Chajzera zaskoczył wypowiedzią odnośnie odejścia z formatu innego dziennikarza. Dostało się także jego byłym kolegom.

Fillip Chajzer ostro o Prokopie i Wellman

Były prowadzący “Dzień dobry TVN” postanowił skomentować decyzję Roberta Stockingera, który przez lata był związany ze stacją. Mówił o odejściu z formatu oraz tym, że przechodzi do konkurencji. W swojej wypowiedzi poruszył również kwestię wieloletnich prowadzących “DDTVN”, którzy pa zakończeniu letnich zmian, wyszli bez szwanku. 

Ja jestem zachwycony. Zachwycony tą decyzją szefostwa TVP. Temu facetowi się to należało, jak psu micha. To był geniusz. Fantastyczny facet. On jak wchodził do studia, to studio się zmieniało. To nie był ten sam program. Masz "DDTVN", jakieś takie zastane od lat te Prokopy, te Wellmany i nagle wchodzi on - świeży, młody, charyzma, miły, sympatyczny, takie marzenie teściowej. I nagle jest słoneczko. I on nie został prowadzącym "Dzień dobry TVN"? What? 

Opowiedział też o przypadkowym spotkaniu z Robertem.

Jak ja to usłyszałem i spotkaliśmy się zupełnie przypadkowo pewnego dnia, to powiedziałem mu, że spotkała go straszna niesprawiedliwość i tak nie powinno być. I dzisiaj właśnie stała się sprawiedliwość. Ja się cieszę tym sukcesem tak, jakbym cieszył się swoim własnym. Zadzwoniłem dzisiaj do niego i powiedziałem mu dokładnie to, co tobie" - powiedział redaktorowi “Jastrząb Post”.

Myślicie, że Marcin Prokop i Dorota Wellman będą zadowoleni z wypowiedzi byłego kolegi?

Filip Chajzer, fot. KAPiF
Filip Chajzer, fot. KAPiF
Filip Chajzer, fot. KAPiF
Filip Chajzer, fot. KAPiF
Filip Chajzer, fot. KAPiF
Filip Chajzer, fot. KAPiF
Dorota Wellman i Marcin Prokop, fot. KAPiF
Dorota Wellman, Marcin Prokop, fot. KAPiF