Grzegorz Markowski wraca do Perfectu! Podano datę wspólnego koncertu
Grzegorz Markowski przed laty królował na scenie jako wokalista legendarnego zespołu Perfect. Od jakiegoś czasu jednak unikał muzycznych wystąpień. Teraz przekazał zaskakujące wieści. W tle doniesienia o poważnej chorobie.
Grzegorz Markowski zrezygnował z koncertowania
Wokalista jest perfekcjonistą, który podczas występów dawał z siebie wszystko. Gdy jednak z biegiem lat zaczął tracić siły, coraz rzadziej śpiewał przed publicznością. Sporadycznie koncertował w duecie z córką, Patrycją Markowską.
Ostatnio Grzegorz Markowski zupełnie usuną się z show-biznesu, a o nowinach z jego życia mogliśmy dowiedzieć się za sprawą córki. Teraz podjął zaskakującą decyzję. Wszystko dla bliskiego przyjaciela.
Prywatne zdjęcie z 70. urodzin Markowskiego. Prawdziwa gratka dla fanów. W jakiej jest formie? Filip Chajzer zniknął z "DDTVN". Teraz tak chce zarabiać na życie. To koniec z telewizją?Choroba w zespole Perfect
Kłopoty zdrowotne dopadły bliskiego przyjaciela Grzegorza Markowskiego, realizatora dźwięku, Jerzego Oliwy. Mężczyzna zmaga się z nowotworem, a w jego leczenie zaangażowany jest zespół Perfect.
22 października odbędzie się koncert, który ma na celu zebranie funduszy dla chorego dźwiękowca. Wśród zaproszonych gości nie zabraknie znanych gwiazd muzyki m.in.: Krzysztofa Cugowskiego, Macieja Maleńczuka, zespołu Pudelsi, Renaty Przemyk czy Macieja Balcara z Dżemu.
Największym jednak zaskoczeniem będzie występ zespołu Perfect wraz z Grzegorzem Markowskim.
Grzegorz Markowski wraca do Perfectu
Wokalistka nie pozostawił przyjaciela w ciężkiej sytuacji. W krakowskich Fortach Kleparz usłyszymy go ponownie na scenie wraz z zespołem Perfect. Dla fanów piosenkarza to niepowtarzalna okazja. Możliwe, że Grzegorz Markowski zrobi tylko raz wyjątek w związku z zakończeniem kariery.
Choć okoliczności koncertu są dość smutne, ponowne wystąpienia muzyka z pewnością zgromadzi rzesze jego fanów. Przy sporej frekwencji łatwiej będzie zebrać potrzebne fundusze dla chorego Jerzego Oliwy.
Źródło: SE