Gwiazdor "M jak miłość" walczył z rakiem. Tak mówił o chorobie: "Piekielne doświadczenie". Miał 44 lata
U szczytu popularności, w cieniu choroby. Mariusz Sabiniewicz, uwielbiany przez widzów "M jak miłość", toczył heroiczną walkę o życie. Jego przedwczesna śmierć w 2007 roku wstrząsnęła Polską.
Mariusz Sabiniewicz - kariera
Mariusz Sabiniewicz, aktor o bogatym dorobku artystycznym, zapisał się w pamięci widzów dzięki rolom w wielu popularnych produkcjach telewizyjnych i filmowych. Mogliśmy go oglądać w takich serialach jak "Na dobre i na złe", gdzie wcielał się w różnorodne, choć często epizodyczne role, a także w kostiumowej produkcji "Boża podszewka", która przybliżyła widzom losy Polaków na Kresach Wschodnich. Pojawiał się również w serialu kryminalnym "Kryminalni", co świadczy o jego wszechstronności aktorskiej.
Jednak to rola Norberta Wojciechowskiego w popularnym serialu "M jak miłość", w którym występował od 2000 roku, przyniosła mu największą rozpoznawalność i sympatię szerokiej publiczności. Co ciekawe, początkowo Norbert był postacią negatywną, budzącą raczej niechęć widzów.
Z czasem jednak scenarzyści zdecydowali się na ewolucję tej postaci, ukazując jej ludzkie oblicze i wewnętrzną przemianę. Dzięki temu Norbert zyskał sympatię i stał się jednym z ulubionych bohaterów serialu. Mariusz Sabiniewicz, jak sam przyznawał w wywiadach, cieszył się z popularności, jaką przyniosła mu ta rola, doceniając kontakt z widzami i ich pozytywny odbiór jego pracy. Rola Norberta stała się ważnym punktem w jego karierze, trwale wpisując go w historię polskiej telewizji
Zapłakana prezenterka Polsatu przemówiła po operacji. Wykryto u niej złośliwego raka Uwielbiana gwiazda Polsatu walczy z rakiem. Pokazała się przed operacjąJeśli ten serial ogląda dziesięć milionów widzów, to siłą rzeczy grający w nim aktor zaczyna być popularny i rozpoznawalny. To miłe i przyjemne" - opowiadał w 2004 roku dla “Rzeczpospolitej”.
Mariusz Sabiniewicz zachorował na raka
W 2002 roku Mariusz Sabiniewicz stanął w obliczu poważnego wyzwania – zdiagnozowano u niego nowotwór trzustki. Niezwłocznie podjął walkę z chorobą, rozpoczynając intensywne leczenie. Niestety, pomimo początkowych nadziei, choroba powróciła.
Do końca trzeba walczyć. Przynajmniej się starać. Rozkleić się, rozmazać jest najłatwiej - mówił w wywiadzie dla "Gali".
Michał Sabiniewicz otwarcie mówił o swojej chorobie, traktując to jako autoterapię i wsparcie dla innych. W rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" wyznał:
Mam poczucie, że dla ludzi chorych jest to być może pewien rodzaj terapii. Że można i trzeba walczyć z cierpieniem, bólem. Jeśli w ten sposób mogę innym jakoś pomóc przejść przez to piekielne doświadczenie, jakim jest choroba oraz dać, choć cień nadziei, to naprawdę warto.
Słowa te świadczą o jego empatii i chęci pomocy innym w podobnej sytuacji. W tym samym wywiadzie Sabiniewicz podkreślił, że w obliczu choroby sława i osiągnięcia zeszły na dalszy plan, ustępując miejsca walce o zdrowie i nadziei
Ludziom popularnym wcale nie choruje się wygodniej. Żyję w ciągłym strachu, ale staram się o tym nie myśleć - dodał.
Kiedy zmarł Mariusz Sabiniewicz?
Odejście Sabiniewicza wstrząsnęło polskim środowiskiem artystycznym i widzami. Zmarł 26 kwietnia 2007 roku, mając zaledwie 44 lata. Jego śmierć była przedwczesna i tym bardziej bolesna, co w rozmowie z mediami podkreśliła Teresa Lipowska, koleżanka z planu "M jak miłość".
Miałam nadzieję, że Mariuszowi uda się pokonać raka, przecież był młody. Cieszyliśmy się, kiedy wrócił do pracy. Był po autoprzeszczepie, czuł się znakomicie, rozpierała go energia. Coś złego zaczęło się dziać trzy tygodnie temu [przed śmiercią - przyp.red.]. Było z nim źle, ale nikt nie myślał, że tak źle. To ogromna strata, był wspaniałym człowiekiem, miał tyle planów - mówiła Teresa Lipowska, cytowana przez portal film.wp.pl.
Sabiniewicz, mimo problemów zdrowotnych, starał się normalnie funkcjonować i nie rezygnował z pracy, która była jego pasją.