Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Ida Nowakowska chciała mieć wielką rodzinę
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 16.06.2024 13:22

Ida Nowakowska chciała mieć wielką rodzinę

Ida Nowakowska z mężem
fot. KAPiF

Ida Nowakowska otwarcie mówiła o chęci posiadania dużej rodziny. Chciała mieć gromadkę dzieci, ale musiała zmienić plany. Co się stało?

Związek Idy Nowakowskiej

Ida Nowakowska jest popularną polską tancerką, prezenterką i aktorką. Urodziła się w Warszawie, ale od początku miała zarówno polskie, jak i amerykańskie obywatelstwo. W 2007 roku wzięła udział w polskiej edycji programu "You Can Dance", po którym wyjechała do Stanów Zjednoczonych, aby kontynuować naukę. 

To właśnie tam poznała swoją wielką miłość. Ida Nowakowska i Jack Herndon spotkali się podczas studiów na Uniwersytecie Kalifornijskim, gdzie oboje studiowali aktorstwo i byli dobrymi przyjaciółmi. Ich uczucie zrodziło się dopiero pod koniec studiów. Ślub wzięli w 2015 roku. Prezenterka rzadko pojawia się publicznie z mężem. Niedawno w wywiadzie dla Plejady wyznała:

Bardzo kocham swojego męża i lubię o nim mówić. Jest to ważna część mojego życia (...) Jednocześnie on nie do końca lubi się pokazywać publicznie. To nie jest tak, że próbujemy się ukrywać. On lubi czasami ze mną wyjść i to, że możemy się wspólnie pokazać, sprawia mu przyjemność. Ale z drugiej strony - robi to tylko raz na jakiś czas.

W 2021 roku na świecie powitali synka Maksymiliana. Czy planują powiększyć rodzinę?

Ida Nowakowska w nocy z synkiem na klatce schodowej. Wszystko przez awarię. Musieli wezwać pomoc Ida Nowakowska długo nie mogła się pozbierać po zwolnieniu z "Pnś". Teraz ujawnia, co będzie robić dalej

Ida Nowakowska o dzieciach

Ida Nowakowska zakończyła niedawno swoją pracę w programie "Pytanie na śniadanie", jednak jak powiedziała reporterowi “Pomponika”, nie brakuje jej zajęć ani propozycji. Wręcz przeciwnie, teraz ma jeszcze mniej czasu niż kiedyś, gdy pracowała w TVP.  

W minioną sobotę popularna prezenterka pojawiła się na gali dla twórców internetowych, towarzyszyli jej mąż i syn. Rok temu, w jednym z wywiadów podczas tego samego wydarzenia, poruszono kwestię rodzeństwa dla Maxa. Ida Nowakowska wcześniej otwarcie mówiła o swoim pragnieniu posiadania dużej rodziny, najlepiej siedmiorga dzieci.

Wtedy wyznała “Pomponikowi”, że jej plany nieco się zmieniły. Chociaż bardzo podziwia rodziny wielodzietne, to po zostaniu mamą, zrozumiała, że wychowywanie dzieci nie jest łatwe i nawet jedno dziecko wiąże się z wieloma obowiązkami. Mimo to nie wyklucza powiększenia rodziny w przyszłości.

Chciałabym mieć bardzo, ale teraz też rozumiem, że trzeba bardzo świadomie do tego podchodzić. Zawsze marzyłam o tej dużej rodzinie, ale jak widać jeszcze nie mamy tego drugiego dzidziusia. Mam nadzieję, że będzie w jakimś momencie. Na pewno chciałabym mieć - powiedziała wtedy “Pomponikowi”.

Jak teraz wygląda jej podejście do macierzyństwa?

Ida Nowakowska o kolejnym dziecku

Podczas spotkania na See Bloggers ponownie zapytano Idę Nowakowską, czy nadal marzy o dużej rodzinie. Okazało się, że choć jej zapał nie zmalał, rzeczywistość zmusiła ją do zweryfikowania planów. Chociaż nie wyklucza, że Max będzie miał rodzeństwo, to marzenie o siedmiorgu dzieci, nie jest już realne. 

Ja bym bardzo chciała i kocham dzieci (...), Max mi daje taką siłę do życia (...). Bardzo się cieszę, że mam synka i bardzo byśmy chcieli mieć więcej dzieci, ja kiedyś siódemkę chciałam. Na razie jest jedno i spadło do jednego - wyznała Pomponikowi. 

Dodała, że nadal podziwia osoby, które decydują się na kilkoro dzieci i potrafią sprostać związanym z tym wyzwaniom.     

Mieć wielką rodzinę to jest jedno i to nie jest aż tak wielkie osiągnięcie, natomiast mieć rodzinę, która się wspiera i spędza ze sobą dużo czasu i która jest mechanizmem świetnie pracującym, to jest wielkie osiągnięcie i bardzo podziwiam te rodziny - wyznała Pomponikowi.  

Ida Nowakowska z mężem, fot. KAPiF
Ida Nowakowska z mężem, fot. KAPiF
Ida Nowakowska z mężem, fot. KAPiF
Ida Nowakowska z mężem, fot. KAPiF