Lech Wałęsa obarcza się winą za śmierć syna. Mówi o swoich zaniedbaniach
Lech Wałęsa doczekał się ośmiorga dzieci. Niestety, sześć lat temu były prezydent musiał pożegnać jedno z nich. Dziś 80-letnia legenda Solidarności obarcza się winą za odejście syna Przemysława.
Lech Wałęsa pożegnał syna
Lech Wałęsa wraz z małżonką Danutą doczekał się ośmiorga dzieci - córek: Anny, Magdaleny, Marii Wiktorii i Brygidy oraz synów: Bogdan, Sławomira, Jarosława i Przemysława.
W 2017 r. w mediach pojawiły się tragiczne wieści o śmierci ostatniego z wymienionych. Mężczyzna miał zaledwie 43 lata. Z ustaleń prokuratury wynika, że zmarł na skutek “przyczyn chorobowych”. Wiadomo, że zmagał się z problemami natury psychicznej.
Kłótnia synów Lecha Wałęsy w "Dzień Dobry TVN". Zaczęli sprzeczać się o ojca Lech Wałęsa wywołał skandal słowami o Szroeder. Margaret puściły nerwy. "Zajmijcie się swoimi brzuchami"Lech Wałęsa po śmierci syna Przemysława
W rozmowie z Kamilem Dziubką i Januszem Schwertnerem, autorami książki “Wałęsa '80” o śmierci młodszego brata opowiadał Bogdan Wałęsa. Wyznał, że mężczyzna zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową, która została bardzo późno zdiagnozowana.
Przemka dopadła choroba afektywna dwubiegunowa. To się wiązało z depresją. Wyniszczyło go to. Nie mógł sobie z tym poradzić. Brata zdiagnozowano bardzo późno.
We wspomnianej publikacji o odejściu swojego syna opowiadał również sam były prezydent. W poruszającej wypowiedzi opowiedział o tym, dlaczego doszło do tragedii, która pozostawiła na zawsze ślad na jego duszy.
Lech Wałęsa wini się za śmierć syna
Lech Wałęsa nie ukrywał, że za śmierć syna obwinia siebie samego. Stwierdził, że zaniedbał Przemysława w momencie, w którym ten tak bardzo go potrzebował. Dodał jednak, że nie zamierza “dyskutować z Panem Bogiem”.
To była moja wina, bo go nie upilnowałem. Nie byłem przy nim, kiedy dorastał, kiedy dojrzewał. A potem, gdy się zaczęły jego problemy, to ja o nich nawet nie wiedziałem. To wszystko narastało, aż w końcu było nie do naprawienia - smucił się dawny przywódca Solidarności.
Lech Wałęsa jest osobą głęboko wierzącą, ale nie obwiniał za to Boga. Nie miał żadnych pretensji. Zapytany o to, co Bóg chce mu powiedzieć przez tę tragedię, odpowiedział:
Aż tak długo nie myślałem, bo przecież nie będę z Panem Bogiem dyskutował. Bóg zabrał, a wcześniej Bóg dawał. Dużo dawał.
Źródło: Dziubka K., Schwertner J., Wałęsa L., Wałęsa '80, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2023.
