U Mariny i Wojtka Szczęsnych nie do końca jest różowo. Wywiad z ciężarną gwiazdą
Marina Łuczenko-Szczęsna przed porodem wzięła udział w sesji dla “Vivy!”, której udzieliła szczerego wywiadu. Zdradziła, że w jej małżeństwie “nie do końca jest różowo”. Dlaczego? Co jeszcze opowiedziała na temat zbliżającego się porodu?
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny oczekują drugiego dziecka
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny mają już syna Liama, który 30 czerwca będzie obchodził 6. urodziny. W marcu para ogromnie ucieszyła fanów, przekazując radosne wieści o kolejnej ciąży. Rodzicami zostaną już niedługo. Piosenkarka zdradziła płeć ich pociechy podczas baby shower, publikując zdjęcia z zabawy.
It’s a girl! Nie jestem w stanie opisać naszej radości na wieść, że czekamy na małą córeczkę – napisała wtedy Łuczenko-Szczęsna.
Żona Wojciecha Szczęsnego wydała ostatnio nowy, bardzo autobiograficzny przebój. “Baby mommy” ujrzała światło dzienne zaledwie 8 dni temu, a już w serwisie YouTube doczekała się ponad 771 tysięcy wyświetleń. Możemy w nim usłyszeć:
Szeptałeś: “moja baby mommy”
Dzisiaj nie zaśniesz i dobrze o tym wiesz
Trochę nie zdrowo, ale zrobimy cheat day
Żaden outfit nie jest lepszy niż ten bez
Baby nr 2 on the way [ang. “Dziecko nr 2 już w drodze”] – śpiewa Marina.
O pięknej ukochanej polskiego bramkarza jest coraz głośniej. Właśnie trafiła na okładkę magazynu “Viva!”. Jak wygląda tuż przed porodem i jak na zdjęcia zareagowali fani? Porównują ją do słynnego obrazu!
Euro 2024. Tak nasze WAGs wspierają piłkarzy! Marina pokazała ciążowy brzuch, a żona Buksy… Sami zobaczcie Chcą się pozbyć Szczęsnego z drużyny, a tymczasem utarł im nosaJak Marina Łuczenko wygląda przed porodem?
W nadchodzącym numerze magazynu “Viva!” znajdziemy nie tylko najnowsze zdjęcia Mariny, ale też wywiad, w którym opowiada ona o miłości do męża i syna oraz o godzeniu ze sobą roli matki, żony i artystki.
Już teraz na łamach viva.pl pojawił się fragment wywiadu z piosenkarką, z której opowieści wynika, że w czasie Euro 2024 nie może być przy Wojtku tak długo, jak sama by tego chciała. To zwiastuje mocną rozmowę, która ukaże się w czwartek, czyli niespełna dobę przed meczem Polska-Austria, który już 21 czerwca.
Rola mamy jest dla mnie najważniejszą w moim życiu, ale nie da się ukryć, że wszelkie decyzje naszej rodziny są dopasowane pod życie zawodowe mojego męża. Dopiero na końcu jest moje spełnienie artystyczne, o które dbam na tyle, na ile mogę. […] Zostałam sama w domu z dzieckiem, ponieważ Wojtek pojechał reprezentować nasz kraj na mistrzostwach Europy. Jestem z niego bardzo dumna, ale właśnie tak to wygląda. Więc nie do końca jest tak różowo, jak sobie pewnie większość osób myśli – wyznaje szczerze piosenkarka.
Łuczenko przyznaje też, że jej i Wojtkowi bardzo zależało na drugim dziecku. Jednak problemy zdrowotne opóźniły zajście w ciążę.
To była niesamowita radość. Razem z Wojtkiem marzyliśmy o tym, żeby mieć kolejne dziecko, bo nie chcieliśmy, żeby Liam wychowywał się jako jedynak. Kiedy kilka lat temu chciałam się przygotować do kolejnej ciąży, przy badaniu okazało się, że mam jakąś zmianę na jajniku, i musiałam przejść operację. Istniało ryzyko, że nie będę w stanie mieć już więcej dzieci. Na szczęście nie było to nic złośliwego, a operacja się powiodła i po jakimś czasie udało się: czekamy na naszą córeczkę – czytamy w wywiadzie dla “Vivy!”.
Fotografia na okładce, pokazująca Łuczenko tuż przed narodzinami córeczki, jest niezwykle urokliwa. Fani są zachwyceni: nie tylko zdjęciem, ale też samą Mariną i jej nowym przebojem.
- Najpiękniejsza kobieta.
- Już się nie mogę doczekać!
- Uwielbiam rodzinę Szczęsnych.
- Marina, piosenka zachwyca serce.
- Moja mama uwielbia piosenkę "Baby mommy", słucha jej na okrągło.
- Prześliczna!
- Jejku, przepiękna.
- Niczym “Venus z Milo” Sandro Botticellego – czytamy w komentarzach.
Poniżej znajdziecie nie tylko nowe zdjęcia wokalistki, ale też piosenkę “Baby mommy”.
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny: zdjęcia
Marina poślubiła piłkarza Wojciecha Szczęsnego w 2016 roku, po trzech latach związku. Pod koniec maja z radością świętowali rocznicę ślubu. Uroczystość była niezwykle urokliwa, a na weselu pary wystąpił kultowy piosenakrz James Arthur. Ich synek Liam przyszedł na świat 30 czerwca 2018 roku.
Łuczenko opublikowała ostatnio, przed meczem na Euro 2024 z Holandią, zdjęcie z synkiem i mężem prosto z jednego ze stadionów. Wojtek z pewnością doceni tak wielkie zaangażowanie żony. Poniżej znajdziecie zdjęcia szczęśliwej rodziny i klip do “Baby mommy”.