Menadżer Sylwii Peretti ponownie zabrał głos. Wyjaśnił, że doszło do pomyłki, odniósł się do najnowszych doniesień
Patryk, syn Sylwii Peretti, zginął w Krakowie, kiedy jego samochód dachował na bulwarach koło Mostu Dębnickiego. Tuż po zdarzeniu menadżer pogrążonej w żałobie matki podzielił się stwierdzeniem, z którego teraz się tłumaczy. Odniósł się do doniesień policji.
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku. Co mówi policja?
Kierujący Renault Megane […] stracił nagle panowanie nad pojazdem, potrącił słupki zawężające jezdnię, przejechał przez skrzyżowanie w lewą stronę uderzając w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na Bulwar Czerwieński gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę dla pieszych – głosi oficjalny komunikat małopolskiej policji.
W samochodzie zginęły w sumie cztery osoby: wszystkie w wieku od 20 do 24 lat. Prokuratura prowadzi teraz śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku. Auto poruszało się bowiem z prędkością 120 km na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40.
Sama Sylwia nie komentowała do tej pory wypadku. Głos zabrał za to jej menedżer Adam Zajkowski. Wkrótce po tym, jak informacja trafiła do mediów, ogłosił on, że syn gwiazdy był jedynie pasażerem. Okazało się to jednak nieprawdą.
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku. To działo się wewnątrz samochodu tuż przed tragedią, nagranie trafiło do sieciPolicja dementuje oświadczenie menedżera Sylwii Peretii
Patryk jako pasażer samochodu zginął w tragicznych okolicznościach. Patryk nie kierował, miał doświadczenie – mogliśmy usłyszeć w oświadczeniu menedżera bohaterki programu „Królowe życia”.
Na portalu małopolskiej policji pojawiło się jednak oświadczenie zaprzeczające tej wersji wydarzeń: „Odnosząc się do doniesień medialnych mówiących, że kierowcą była inna osoba, informujemy, iż wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował wskazanym samochodem. W szczególności wskazują na to czynności identyfikacyjne na miejscu zdarzenia, materiał fotograficzny i nagranie z monitoringu ulicznego, na którym widać jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu”.
Menadżer Sylwii Peretti o ustaleniach policji
To, co przedstawiliśmy w sobotę w komunikacie, wynikało z naszej wiedzy, jaką mieliśmy kilka godzin po wypadku. To wszystko nas zaskoczyło. O dotychczasowych informacjach policji i jej ustaleniach wiemy. Zdajemy sobie z nich sprawę. Czekamy na poniedziałek, kiedy będziemy mieli wszystkie szczegóły – przekazał Zajkowski rozmowie z Wirtualną Polską.
Małopolska policja informuje też, że służby przeprowadziły już oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyły monitoring oraz ustaliła świadków, jakimi byli piesi, znajdujący się w pobliżu. „Zmarłemu kierowcy zostanie pobrana krew do badania na zawartość alkoholu” głosi komunikat.
Źródło: Wirtualna Polska, malopolska.policja.gov.pl